Składniki:
- 50 g masła
- 350 g mąki razowej
- 115 g mąki pszennej chlebowej
- 1 łyżeczka cukru muscovado (dałam trzcinowy)
- 1 1/2 łyżeczki soli
- 20 g drożdży
- 275 ml ciepłego mleka
- 175 g orzechów włoskich drobno posiekanych (dałam dużo mniej)
Wykonanie:
Masło roztopić w garnuszku aż będzie zaczynało robić się brązowe. Odstawić do ostygnięcia. Wymieszać mąki, sól i cukier w dużej misce i zrobić wgłębienie w środku. Drożdże rozmieszać z połową mleka, dodać do mąki z pozostałym mlekiem. Dodać ostudzone masło (przez drobne sitko) do pozostałych płynów w misce. Używając ręki wymieszać płyny i stopniowo zahaczać o mąkę, aż w końcu wymieszamy całą i powstanie wilgotne ciasto.
Ugniatać przez 6-8 minut na oprószonej mąką powierzchni. Włożyć do naoliwionej miski i przykryć naoliwioną folią samoprzylepną. Odstawić do podwojenia objętości w ciepłym miejscu na godzinę.
Wyłożyć na stolnicę i odgazować (lekko ugnieść). Rozwałkować i obsypać orzechami. Kawałki orzecha delikatnie wgniatać w ciasto, które potem należy zrolować. Ponownie włożyć do naoliwionej miski, przykryć i odstawić na 30 minut.
Wyłożyć na stolnicę, podzielić na 2 części i uformować 2 kule. Położyć na naoliwionej blaszce, przykryć naoliwioną folią i odstawić do urośnięcia w ciepłe miejsce aż ciasto podwoi objętość (ok 45 minut).
Nagrzać piekarnik do 220 stopni. Używając ostrego noża naciąć wierch 3 razy (dodatkowo posmarowałam wierzch rozkłóconym jajkiem) Piec przez 35 minut. Odstawić na kratkę do ostygnięcia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.