Kategorie

14.03.2011

Szarlotka pod pierzynką

Po faworkach i pączkach zostało mi dużo białek.  Nie miałam ochoty na bezy, więc przyszedł mi do głowy pomysł z szarlotką.  Wyszła dość słodka, ze względu na bezę, ale bez przesady.  Byłam niezwykle zdziwniona, kiedy podczas mojego zeszłotygodniowego wyjazdu zobaczyłam niemal identyczną w kawiarni.  Tamta była jednak z dodatkiem agrestu i to chyba niezły pomysł biorąc pod uwagę słodycz bezy.


 

Składniki (na tortownicę 22 cm):

  • 1 szklanka mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 20 g cukru
  • 1 jajko
  • 90 g masła lub margaryny


  • 4 kwaśne jabłka
  • 2 łyżeczki mielonego cynamonu


  • 6 białek
  • cukier puder - prawie dwa razy tyle (w gramach) ile będą ważyć białka



Wykonanie:

Przygotowujemy tortownicę - dół wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy masłem / margaryną. Składniki na ciasto siekamy i szybko zagniatamy. Wykładamy ciastem dno tortownicy i nakłuwamy je widelcem. Ciasto podpiekamy w 180 stopniach przez około 10-15 minut. W tym czasie jabłka kroimy na kawałki, dusimy, aż część się rozpadnie i dodajemy cynamon. Mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia. Przygotowujemy bezę. Białka ubijamy aż będą prawie sztywne. Stopniowo dodajemy cukier i ubijamy aż masa będzie błyszcząca i sztywna. Następnie wykładamy podduszone jabłka na podpieczone ciasto. Na jabłka delikatnie wykładamy ubite białka. Pieczemy w 160 stopniach przez około 50 - 60 minut.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.