Pokazywałam już tutaj jedną wersję cukru fiołkowego. Tym
razem zrobiłam cukier z ususzonych kwiatów. Powstał z braku czasu.
Nazbierałyśmy z córcią fiołki i nie miałam czasu, aby przygotować z nich
coś od razu. Leżały na parapecie, aż wyschły. Efekt nadzwyczaj udany.
Składniki:
- fiołki
- cukier
Wykonanie:
Fiołki
rozłożyć na papierze i poczekać kilka dni, aż dokładnie wyschną.
Odmierzyć mnie więcej taką samą ilość fiołków i cukru (w objętości, a
nie w gramach). Fiołki utrzeć w moździerzu i wymieszać z cukrem. Można
też całość zmiksować w blenderze. Przechowywać w słoiczku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.