Składniki:
Roztwór solno-drożdżowy:
- 100 g wody
- 10 g soli
- 10 g świeżych drożdży
Ciasto właściwe:
- 500 g mąki pszennej (ja dałam 30 g mąki orkiszowej 2000 i 470 g mąki orkiszowej 730)
- 200 g wody (dałam odrobinę więcej)
- 15 g miodu
- 10 g miękkiego masła
- roztwór solno-drożdżowy
Wykonanie:
Do słoika włożyć wszystkie składniki roztworu. Słoik zakręcić i dokładnie wymieszać. Odstawić do lodówki na minimum 4 godziny (u mnie stał całą noc).
Następnego dnia do misy robota włożyć wszystkie składniki poza masłem i wyrabiać hakiem do ciasta drożdżowego przez około 5 minut. Dodać miękkie masło i dalej wyrabiać przez 8 - 10 minut. Misę nakryć i odstawić do wyrośnięcia na około 90 minut w temperaturze 30 stopni (u mnie stała w piekarniku z włączonym światłem).
Wyrośnięte ciasto podzielić na części po 70 g (wyszło mi ich 12). Odstawić na kilka minut, a następnie uformować bułki. Układać na blaszce złączeniem do góry. Uformowane bułki przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 40 minut. Przed pieczeniem bułki można naciąć.
Do piekarnika wstawić garnuszek z wodą. Piekarnik rozgrzać do 230 stopni. Bułki piec z parą przez 12- 15 minut. Wystudzić na kratce.
Razem ze mną bułeczki piekli:
Codziennik kuchenny – klik!
Coś niecoś – klik!
Gotuj zdrowo! Guten Appetit! – klik!
Grahamka, weka i kajzerka – klik!
Konwalie w kuchni – klik!
Kuchnia Gucia – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Moje małe czarowanie – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Pieguskowa kuchnia – klik!
Proste potrawy – klik!
Smak mojego domu – klik!
Sto kolorów kuchni – klik!
W poszukiwaniu slowlife – klik!
Weekendy w domu i ogrodzie – klik!
Uśmiechają się do mnie i mówią "zrób mnie". Zrobię więc:) Dziękuję;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Wspaniałe! co Ci się w nich nie podoba? sa doskonałe! dzięki za wspólne wypiekanie:)
OdpowiedzUsuńA ile tych drożdży? jakoś nie rozumiem co znaczy 10 d? chyba nie 10 dag na 500 g mąki?
OdpowiedzUsuń10 g. Nie ta literka mi się kliknęła.
UsuńWyglądają apetycznie, nie czepiaj się :D
OdpowiedzUsuńbułeczki idealne
OdpowiedzUsuńKarolina, są bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńMąka orkiszowa niestety zmniejsza ich puszystość. Inaczej też się pieką.
Ale coś za coś. Ja użyłam mąkę pszenną bio.
Dziękuję za wspólne peiczenie.
Bułeczki wyglądają jak prosto z piekarni. Świetnie się prezentują i na pewno równie dobrze smakują. Chyba będę musiała sprawdzić ten przepis i wykonać je sama.
OdpowiedzUsuńWyglądają super, co Ty gadasz że nie, piękne i pachną przez monitor, pozdrawiam i do następnego.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne! Nie ma się do czego przyczepić hihihi
OdpowiedzUsuńDo następnego :)
Twoje bułeczki na pewno bardzo udane, pszenne pewnie mniej smaczne, a bardziej fotogeniczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne bułeczki. Dziękuję za wspólny czas. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale jak dla mnie całkowicie apetycznie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńPrzecież one są piękne, nie ma się do czego przyczepić:-). Pozdrawiam i dziękuję za wspólne lutowe pieczenie.
OdpowiedzUsuńŚliczne słoneczka! Bardzo udane:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńMoje też nie wyszły tak jak chciałam, ale na szczęście nie odjęło im to smaku. ;)
OdpowiedzUsuńTwoim absolutnie nie można zarzucić nieapetyczności, wyglądają ślicznie.
Pozdrowienia!
Za pierwszym razem nie wyszły mi tak jak zakładałam, mimo to i tak były smaczne. Trzymajcie kciuki żeby drugie podejście się udało :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że nigdzie nie można kupić takich bułeczek, nie mam czasu na pieczenie niestety :(
OdpowiedzUsuń