Dzisiaj wielkie chlebowe święto od 9 lat organizowane przez Zorrę. W tym roku przyłączyłam się z chlebem, który gości w październikowym wydaniu Piekarni.
Chleb na podmłodzie, czyli zaczynie czy też poolish. Brzmi pięknie,
prawda? Mój chleb trochę dziwnie pękł, ale w smaku bez zastrzeżeń. Mąż
nawet poprosił o upieczenie kolejnego takiego bochenka.
Wspólnie ze mną chleb piekli:
Akacjowy blog Bajkorada Co mi w duszy gra Eksplozja smaku Fabryka kulinarnych inspiracji Healthy craving Konwalie w kuchni Kuchennymi drzwiami Kulinarne przygody Gatity Leśny Zakątek Nieład malutki Ogrody Babilonu Proste potrawy Smak mojego domu Smakowe kubki Stare gary Ugotujmy to W poszukiwaniu slow life W sezonie Zacisze kuchenne Zapach chleba
Składniki:
podmłoda:
- 250 g mąki żytniej chlebowej
- 250 g letniej wody
- 12 g świeżych drożdży (dałam 4 g instant)
ciasto właściwe:
- cała podmłoda
- 250 g mąki pszennej typu 550
- 50 g letniej wody
- 8 g soli
- 30 g mleka w proszku
- 15 g roztopionego smalcu
Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w wodzie. Dodać mąkę żytnią i wymieszać. Miskę przykryć i odstawić na 6 - 8 godzin w ciepłe miejsce.
Do tym
czasie dodać mąkę pszenną, wolę, sól i mleko. Wyrabiać ciasto, aż
będzie gładkie. Dodać smalec i ponownie wyrabiać przez 3 -4 minuty, aż
tłuszczę się wchłonie. Ciasto przykryć i odstawić na około 20 - 30
minut. Następnie uformować bochenek, przełożyć do kosza i odstawić do
wyrastania na około godzinę.
Do
piekarnika wstawić naczynie żaroodporne z wodą. Piekarnik rozgrzać do
250 stopni. Chleb przełożyć ma blachę lub kamień i natychmiast
zmniejszyć temperaturę do 220 stopni. Po 5 minut wyjąc naczynie z wodą i
zmniejszyć temperaturę do 200 stopni. Piec chleb przez około 30
minut. Wyjąc i ostudzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.