Kategorie

17.09.2010

Makaroniki z ganache

Odważyłam się, w końcu do odważnych świat należy.  Nad wszystkim dzielnie czuwała Viridianka, którą zadręczałam idiotycznymi pytaniami, a Ona cierpliwie odpowiadała.  Viri bardzo, bardzo dziękuję.  Efekt?  No cóż, nie do końca tak jakbym chciała.  Nie wiem co zrobiłam źle, ale podejrzewam, że mój piekarnik za słabo piecze.  W każdym razie połowa makaroników, ta która była bliżej drzwiczek, opadła i odklejona od papieru w większości na nim została.  Jednak te makaroniki, które były w głębi piekarnika udały się wspaniale.  Nie wiem, może następnym razem powinnam potrzymać je nieco dłużej w piekarniku.  Powiem jednak, że makaroniki zniknęły (wszystkie, te nieudane też) w kilka godzin.


 

Składniki:

  • 70 g białek, wysuszonych przez 3-5 dni na blacie (białka przelewamy do miseczki i odstawiamy w temp. pokojowej na 3-5 dni)
  • 170 g cukru pudru, w proporcji 35:135
  • 100 g mąki migdałowej (użyłam zmielonych płatków migdałowych)

Wykonanie:

Białka ubić na średnio sztywno, dodać 35g cukru pudru i ubić maksymalnie. 135g cukru pudru przesiać z mąką migdałową . Wmieszać sypkie składniki do białek.

Przełożyć do rękawa cukierniczego, wycisnąć równe krążki na blachę wyłożoną pergaminem (lepiej matą teflonową, gdyż z niej wygodniej się odklejają makaroniki po upieczeniu). Blachą należy delikatnie, ale stanowczo uderzyć o miękką powierzchnię, najlepsze jest do tego łóżko lub tapczan, by masa równomiernie się rozłożyła, a ewentualne czubeczki pochowały. Ciasteczka można posypać czymś (np. sproszkowanymi owocami, drobno zmielonymi, lub drobno zmieloną kawą). Potem odkładamy blachy na ok. 30 minut, by makaroniki podeschły i utworzyła się na nich cienka skorupka (będzie można bez przyklejenia dotknąć je delikatnie palcem). Piec w 140 stopniach przez ok. 12-15 minut. Czas pieczenia w każdym piekarniku może być różny (ja piekłam w niższej temperaturze). Makaroniki nie powinny się zbrązowieć!

Ostudzone makaroniki przekładać kremem ganache i podawać.


Ganache (wg Nigelli)

Składniki:

  • 100 g posiekanej gorzkiej czekolady
  • 100 ml śmietany kremówki


Wykonanie:

Czekoladę i śmietanę podgrzewamy, aż do rozpuszczenia czekolady. Ubijamy do uzyskania lśniącej i jednolitej masy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.