Ainsley oprócz tego, że proponuje fantastyczne dania potrafi nazwać je w niesamowity wręcz sposób. Nie raz i nie dwa głowiłam się jak przetłumaczyć daną nazwę (może jednak trzeba było iść na inną specjalizację?) i nie udawało mi się oddać tego żartu, lekkości czy wspaniałej gry słów. No bo jak powinno się przetłumaczyć "Ainsley's aubergine supper stacks"? Nie mam pojęcia. Ale to nie istotne. Ważne jest to, że moje chłopaki wprost oszalały na punkcie tego dania. Synio nazwał je po prostu "Danie pychota" i może niech tak zostanie.
Składniki (na 4 porcje):
4 x 1 cm plastry bakłażana
1 łyżka mąki
1 jajko, roztrzepane
8 łyżek bułki tartej
2 łyżki tartego Parmezanu
1 łyżka suszonego tymianku
3 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku, pokrojony
2 pokrojone pomidory
4 kromki francuskiego lub włoskiego pieczywa (użyłam Panmarino i to był doskonały wybór)
100 g Mozzarelli, pokrojonej
sól, pieprz
Wykonanie: Bakłażany obtoczyć w mące i następnie jajku. Wymieszać bułkę tartą, Parmezan, tymianek i obtoczyć w tym bakłażany. Na patelni rozgrzać oliwę i przez 30 sekund podsmażyć czosnek a następnie go wyjąć. Na tym oleju smażyć plastry bakłażana przez 5-8 minut, przewracając raz, aż zmiękną i się zezłocą. Zdjąć i trzymać w cieple. Na tej samej patelni podsmażyć przez chwilę pomidory. W międzyczasie nagrzać grill (użyłam patelni grillowej) i zapiec kromki z dwóch stron. Następnie z jednej strony skropić oliwą i położyć plastry Mozzarelli. Podsmażyć aż ser się lekko roztopi. Na talerzach położyć kromki z serem, na to położyć pomidory a na końcu plastry bakłażana. Podawać z mieszanką sałat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.