Kategorie

17.03.2010

Zielone fasolkowe burgery

Zwycięstwo! Po wielu próbach mój synio wreszcie zjadł szpinak.  Oczywiście nie obyło się bez podstępu, dowiedział się co jadł dopiero po godzinie.  Najważniejsze, że mu smakowało (mi zresztą też).
Przepis pochodzi z mojej ukochanej ostatnio książki "Meals in minutes" Harriotta.  Powiem szczerze, że już się zaczynam bać co to będzie, jak już ugotuję wszystkie dania :)
Zmobilizowałam się do zrobienia burgerów dzięki Pinkcake, która zaproponowała wspaniałą, Irlandzką w kolorze, akcję.



Składniki:


  • 100 g posiekanego szpinaku, rozmrożonego (ja podsmażyłam na patelni)
  • 400 g fasoli w puszce (odsączonej)
  • 1 mała cebula, posiekana
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 mała papryka chilli, posiekana (nie dałam)
  • 1 łyżka oleju roślinnego
  • 50 g bułki tartej
  • 1 łyżeczka zmielonego kuminu
  • 1 łyżka posiekanej kolendry (dałam natkę pietruszki)
  • sól, pieprz



Wykonanie:

Rozgrzać olej na patelni i podsmażyć cebulkę i czosnek oraz chilli przez około 5 minut. Ze szpinaku wycisnąć nadmiar wody (ja wszystko odparowałam smażąc) i włożyć do miski.

Fasolkę rozgnieść dokładnie, wymieszać ze szpinakiem, bułką, kuminem i kolendrą. Dodać cebulę i czosnek i dobrze wymieszać. Uformować 4 kotleciki. Smażyć na patelni grillowej, lub zwykłej (w tym przypadku na odrobinie oleju), można też grillować je na grillu (przy odpowiedniej pogodzie).

Ainsley poleca podanie ich jako alternatywy dla hamburgera, w bułce, z pomidorem, ketchupem i sałatą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.