W pracy możemy spotkać różnych ludzi. Ja mam to szczęście, że spotkałam wiele osób przesympatycznych i z otwartym sercem. Jedną z nich jest Jola, przewrażliwa, która jak by mogła uchyliłaby każdemu nieba, dzięki której od prawie 2 lat czytam przewspaniałe książki, a od kilku miesięcy odbywam rozmowy o kulinariach.
Dlatego właśnie specjalnie dla Ciebie Jolu powstała dzisiejsza granola (mam nadzieję, że zdążę przed Twoimi sobotnimi wypiekami). Kilka dni temu rozmawiałyśmy o śniadaniowych przysmakach i zastanawiałyśmy się, czy można dodać wiórki kokosowe do granoli. Edysia przyszła nam z pomocą i na podstawie tego wpisu oraz moich poprzednich granoli (oraz oczywiście moich zapasów kuchennych, dlatego tak mało niektórych składników) powstała dzisiejsza mieszanka.
Składniki:
- 350 g płatków owsianych
- 160 g słonecznika
- 50 g wiórków kokosowych
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka imbiru
- 2 łyżki oleju arachidowego
- 110 gr dżemu jabłkowego (może być sok)
Wykonanie:
Wszystkie składniki wymieszać, przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec przez ok 40-45 minut w 170 stopniach. Studzić w piekarniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.