Ostatnio wpadła mi w ręce w taniej księgarni książka "Kuchnia z bukietem przypraw" Philippe Delacourcelle. Przepisy niby zwyczajne, ale ilości i rodzaje przypraw dodawane do potraw wprost oczarowują. Na pierwszy ogień poszedł olej waniliowy, który można dodawać według autora do łagodnej sałaty, ale też do zimnego białego mięsa. U nas jak na razie służy do polewania sałat. Smakuje niebiańsko. Nigdy jeszcze nie jadłam takiego połączenia. Polecam, bo warto spróbować tym bardziej, że sezon na nowalijki w pełni.
Składniki:
300 ml oleju arachidowego
sok z 1 cytryny
1 laska wanilii
drobna sól
Wykonanie: Laskę wanilii przeciąć wzdłuż na pół i zeskrobać nożem ziarenka. Wrzucić je do oleju i lekko podgrzewać przez 1 minutę. Odstawić na 1 godzinę. Kiedy olej ostygnie do temperatury pokojowej, posolić i dodać sok z cytryny. Dobrze wymieszać. Przechowywać w butelce (ja wykorzystałam butelkę po oliwie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.