Przepis powstał z kilku powodów. Zacznę od końca. Ania pokazała makaron z dynią i serem pleśniowym. Przypomniałam sobie też o tej sałatce.
Potem obejrzałam jeszcze moją książkę o makaronach i tak oto powstało
to danie, w sam raz na dzisiejszy światowy dzień makaronu (bo, że trwa
dyniowy tydzień, to chyba już wiadomo;). W pierwszej chwili miałam
wątpliwości, potem jednak posmakowało. Spróbował nawet mój syn i
stwierdził, że gdyby nie było nic innego, to by zjadł. Przeszkadzał mu
zapach gorgonzoli.
Składniki:
4 płaty lasagne
300 g pieczonej dyni
100 g gorgonzoli
50 g orzechów włoskich
ser żółty (na wierzch)
Wykonanie: Gotujemy płaty lasagne przez około 3 minuty. Z upieczonej dyni robimy pure, ugniatając ją tłuczkiem do ziemniaków lub widelcem. Mieszamy kawałki gorgonzoli z jeszcze ciepłą dynią, tak aby ser się trochę rozpuścił. Dodajemy posiekane orzechy i mieszamy farsz. Dno naczynia smarujemy delikatnie oliwą. Kładziemy pierwszy płat makaronu, na to farsz, znowu płat i tak do końca. Na górę kładziemy makaron, który posypujemy żółtym serem. Zapiekamy 5 -8 minut w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.