Mój
syn, razem z moim tatą przemierzyli ostatnio około 350 km na rowerach, w
pielgrzymce do Częstochowy. Na taką wyprawę, a przynajmniej na jej
początek, przygotowałam im dwie partie drożdżówek. Oto pierwsze z nich.
Wykonane na podstawie tego Mirabelkowo - Liskowego przepisu.
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej (użyłam około 550, ale to zależy od rodzaju mąki)
- 20 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych instant)
- 40 g cukru
- 2 jajka
- 50 g masła lub 1/2 szklanki oleju
- 1 szklanka mleka
- szczypta soli
Nadzienie:
- 400 g białego sera
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 żółtko
- 1 łyżka cukru waniliowego
- garść malin
Do posmarowania: roztrzepane jajko lub mleko
Wykonanie:
Zrobić zaczyn: wymieszać drożdże z odrobiną cukru i mleka, odstawić do rośnięcia na kilka minut.
Mleko lekko podgrzać, wymieszać z masłem lub olejem, cukrem i solą. Kiedy lekko przestygnie, połączyć z jajkami. Dodać mąkę wymieszaną z zaczynem.
Wyrobić gładkie ciasto. Pozostawić przykryte w temperaturze pokojowej na 1-1,5 h., aż podwoi swoją objętość.
Przygotować nadzienie serowe: wszystkie składniki (bez owoców) utrzeć.
Ciasto rozwałkować na duży prostokąt. Posmarować serem i posypać malinami. Zwinąć w rulon wzdłuż krótszego boku. Kroić na około 1 - 2 cm kawałki. Ułożyć je na blasze. Posmarować jajkiem lub mlekiem.
Piekarnik nagrzać do 200 st C.
Wstawić drożdżówki i piec 15-20 minut, do zrumienienia. Wystudzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.