W planach miałam od dawna, od kiedy zobaczyłam je tutaj. Czekałam tylko na "wolne" białka. Ciasto słodkie, bardzo słodkie. Najlepsze po 2 - 3 godzinach, kiedy wszystko się lekko przegryzie. Na drugi dzień (został jeden kawałek tylko) już nieco zbyt mokre. W oryginale był też dodatek mięty, ale córcia poprosiła, aby jej nie dodawać.
Składniki:
Na bezę:
- 3 białka
- 175 g cukru pudru
- 1 łyżeczka mąki kukurydzianej
- 40 g czekolady deserowej
Na nadzienie:
- 160 g czekolady (dałam mleczną jak w przepisie, ale można też gorzką)
- 400 g śmietany kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
Do przybrania:
- czekolada
- liście mięty
Wykonanie:
Bezy:
Rozgrzać piekarnik do 135° C. Na papierze do pieczenia narysować 3 prostokąty o wymiarach 10cm x 25 cm. Papier położyć na blasze do pieczenia.
Białka ubijać, aż powstaną stożki. Dodać cukier i nadal ubijać, aż białka będą sztywne i błyszczące. Czekoladę zetrzeć na drobnych oczkach i delikatnie wmieszać w bezę razem z mąką kukurydzianą.
Rękaw cukierniczy z płaską, 1 cm końcówką napełnić ubitymi białkami. Wyciskać linie na przygotowanym papierze do pieczenia.
Piec 45 minut, następnie odwrócić blachę i piec kolejne 45 minut. Ostudzić w piekarniku.
Białka ubijać, aż powstaną stożki. Dodać cukier i nadal ubijać, aż białka będą sztywne i błyszczące. Czekoladę zetrzeć na drobnych oczkach i delikatnie wmieszać w bezę razem z mąką kukurydzianą.
Rękaw cukierniczy z płaską, 1 cm końcówką napełnić ubitymi białkami. Wyciskać linie na przygotowanym papierze do pieczenia.
Piec 45 minut, następnie odwrócić blachę i piec kolejne 45 minut. Ostudzić w piekarniku.
Nadzienie:
Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej. Jeszcze ciepła rozsmarować na 2 upieczonych bezowych blatach. Odstawić do ostygnięcia.
Kremówkę ubić z cukrem.
Jeden blat bezowy położyć na talerzu do podawania. Posmarować go 1/3 ubitej śmietany. Położyć drugi blat i rozsmarować na nim 1/3 śmietany. Położyć ostatni blat (ten bez czekolady). Posmarować pozostałą kremówką. Udekorować startą czekoladą i miętą. Kroimy delikatnie bardzo ostrym nożem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.