Na
zakończenie sezonu szparagowe, przynajmniej tego tutaj na blogu, zupa,
która uratowała mnie w ubiegłym tygodniu. Nie chciało mi się robić nic
na obiad, a na bazarku kupiłam szparagi. Przyniosłam je do domu i
przypomniała mi się zupa, którą pokazała Ania.
Ponieważ przy okazji miałam ugotowane ziemniaki z poprzedniego dnia,
przygotowanie tej zupy zajęło mi nie więcej niż 10 minut.
Składniki:
pęczek zielonych szparagów
2 - 3 ziemianki
1 litr wody
odrobina oliwy (opcjonalnie)
śmietana (opcjonalnie)
sól, pieprz
Wykonanie: Obrane
i pokrojone ziemniaki zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. W
międzyczasie płuczemy szparagi i kroimy na około 2 cm kawałki. Wrzucamy
wszystko poza główkami i gotujemy 2 minuty. Dodajmy główki i gotujemy
jeszcze jedną minutę. Wyjmujemy kilka główek do dekoracji, a resztą
miksujemy blenderem. Doprawiamy do smaku. Dodajemy oliwę i śmietankę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.