Tak
naprawdę, to nie do końca jest oryginalny przepis na creme brulee. Ta
wersja, podejrzana u Ainsley'a Harriott'a jest bez pieczenia i z
dodatkiem mojego ulubionego likieru. Wyszła smaczna, chociaż nie bardzo
można przygotować ją z wyprzedzeniem.
Składniki:
300 ml śmietany kremówki
6 łyżek cukru trzcinowego
150 ml jogurtu greckiego
6 łyżek Baileys
1 laska wanilii
50 g uprażonych orzechów (u mnie Brazylijskie)
Wykonanie: Śmietanę
ubić na sztywno z 2 łyżkami cukru. Dodać jogurt i przez chwilę ubić
razem. Dodać likier, ziarenka z wanilii i posiekane orzechy. Wymieszać
(w wersji dla dzieci nie dodawałam likieru). Masę rozłożyć do 4
ramekinów. Wyrównać wierzch. Przed samym podaniem posypać każdą porcję
łyżką cukru i opalić palnikiem. Pozwolić aby cukier ostygł przez
chwilę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.