To był mój mały eksperyment. Na pierwsze wydanie lubelskiego kociołka postanowiłam przygotować muffiny bez mleka i jajek. Już kiedyś zastąpiłam mleko sokiem z owoców, a teraz jeszcze zrezygnowałam z jajek. Okazało się, że działa :)
A co to ten lubelski kociołek? To wspólne gotowanie lubelskich blogerek. Nasz pierwszy temat to dynia. Ciekawe co dziewczyny przygotowały u siebie.
Koniecznie zajrzyjcie dzisiaj do:
Składniki:
- 250 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 110 g cukru trzcinowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 90 ml oleju
- 250 ml soku z dyni*
* Dynię obrałam, pokroiłam na kawałki i wsadziłam do sokowirówki.
Wykonanie:
Mąkę, cukier, proszek, sodę i przyprawy mieszamy w jednej misce. Olej i sok z dyni mieszamy i dolewamy do suchych składników. Całość mieszamy niezbyt dokładnie. Przekładamy do foremek muffinkowych wyłożonych papilotkami. Pieczemy w 190 stopniach przez około 20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.