Kategorie

15.10.2014

Galaretka z pigowowca

Udało mi się zdobyć owoce pigwowca (potocznie, błędnie nazywanego pigwą).  Podpytałam panią na bazarku i okazało się, że pan Henio, który stoi 3 stoiska dalej, przywiezie skrzynkę następnego dnia.  Poszłam więc i kupiłam. Kiedy wyłożyłam owoce do koszyka, pięknie zapachniało w całej kuchni.  Na początek przygotowałam galaretkę z przepisu z ugotuj to.  Natomiast z owoców, które zostały mi z galaretki przygotowałam coś obłędnego, ale o tym już następnym razem.



Składniki:
  • 1 kg owoców pigwowca
  • woda
  • ok 500 g cukru


Wykonanie:
Owoce umyć i pokroić na kawałki.  Zalać wodą tak, aby przykrywała owoce.  Postawić na gaz i gotować na niewielkim ogniu przez około 30 minut.  Należy uważać, aby owoce się nie rozpadły.   Przecedzić owoce przez sitko wyłożone gazą, ale nie odciskać owoców.  Odmierzyć płyn i na 1 litr wywaru wsypać 500 g cukru.  Wymieszać i gotować, aż syrop zgęstnieje.  W międzyczasie w piekarniku wypiec słoiczki w temperaturze 110 stopni.  Nakrętki wygotować.  Gorącą, ale jeszcze płynną galaretkę przełożyć do wyparzonych, gorących słoików.  Zakręcić suchymi nakrętkami i odstawić do góry nogami na około 5 minut.  Galaretka zgęstnieje jak ostygnie.
Owoców nie wyrzucamy.  Można przygotować z nich dżem lub ...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.