Składniki:
- 600 g mąki pszennej chlebowej (dałam typ 650)
- 300 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 75 g cukru (u mnie trzcinowy)
- 4 żółtka
- 2 jajka
- 70 g oleju roślinnego (u mnie kokosowy)
- 290 - 300 g wody
- 15 g soli
- 7 g drożdży instant
Wykonanie:
Wszystkie składniki umieścić w misie robota. Na wolnych obrotach wyrabiać ciasto przez 3 minuty. W razie potrzeby dolać odrobinę wody lub dosypać trochę mąki. Zwiększyć prędkość robota i wyrabiać przez kolejne 3 minuty. Uformować kulę, włożyć do miski, nakryć folią i odstawić na 2 godziny do wyrastania. W połowie tego czasu złożyć ciasto raz. Można też odstawić ciasto do wyrastania w lodówce. W tej sytuacji po godzinie wyrastania w cieple, odgazować ciasto, nakryć i wstawić do lodówki. Podczas wyrastania w zimnie, ciasto też może być odgazowywane kilka razy (moje nie było, bo rosło nocą, kiedy spałam).
Wyjąć ciasto z lodówki i podzielić na części. (Ja uformowałam 3 niewielki chałki, ale można przygotować 1 sporą, lub dwie normalnych rozmiarów). Każdą część podzielić na odpowiednią ilość wałeczków. Wałeczki odłożyć na około 10 minut , a potem należy je spleść. Uformowane chałki odłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i nakryć. Odstawić na 1,5 - 2 godziny do wyrastania. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Chałki posmarować mlekiem lub mlekiem wymieszanym z jajkiem, lub samym jajkiem. Wstawić do piekarnika. Czas pieczenia zależy od wielkości chałek. Ja moje piekłam 30 minut.
Przypominam też film z warsztatów z października 2013 roku. Możecie zobaczyć tutaj jak splatać chałkę z 4 części.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.