Kategorie

27.08.2010

Rostis z cukinii i parmezanu

Z moją rodzinką nie jest kulinarnie najlepiej.  Gdybym chciała wymienić czego nie lubią, długo by mi zeszło.  Papryka to numer 1, szpinak nr 2, gdzieś tam dalej jest też cukinia i kalafior.  Są też rzeczy, których nie lubimy "oddzielnie", do mnie należy brukselka, do męża brokuły, do córci dynia, a do synia cebula.  No i jak ja mam gotować?  No cóż, czasami trzeba oszukać, czasami niestety się nie da bo "wyczują", że coś w tym daniu jest nie tak.  Tak było i z tymi placuszkami.  Zrobiłam, kiedy nie było ich w domu.  Synio już jak je zobaczył był podejrzliwy i zapytał co tam jest.  Ja sprytnie odpowiedziałam, że szpinaku tam nie ma.  Efekt?  "Mamo nie chcę być niegrzeczny, ale to jest obrzydliwe".  Śmiem się nie zgodzić - mi smakowało i to bardzo.
Danie znalezione oczywiście u pana A. i dodaję je do Cukiniowej Akcji.




Składniki:


  • 550 g cukinii, startej na tarce o grubych oczkach
  • 100 g mielonego ryżu*
  • 3 łyżki posiekanych liści kolendry (dałam natkę pietruszki)
  • 75 g startego Parmezanu
  • 1 jajko, roztrzepane
  • 1 łyżeczka startej skórki z cytryny
  • 50 g płatków migdałów
  • oliwa z oliwek



Wykonanie:

Startą cukinię wycisnąć bardzo dokładnie w ściereczce kuchennej, tak aby pozbyć się całkowicie wody (w przeciwnym razie placuszki się rozpadną). Wyciśniętą cukinię włożyć do miski. Dodać do niej ryż, kolendrę, Parmezan, jajko, skórkę z cytryny i migdały. Doprawić do smaku i podzielić na 16 małych, równych, spłaszczonych placuszków. Rozgrzać 2 łyżki oliwy na teflonowej patelni (ja użyłam grillowej) i ostrożnie smażyć placuszki przez około 2-3 minuty z jednej strony. Osuszyć z tłuszczu na ręczniku kuchennym. Do momentu podania można trzymać w piekarniku rozgrzanym do 100 stopni.


* jeśli nie macie takiego polecam użyć blendera i zmiksować ziarenka ryżu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.