Ostatnio przypomniałam sobie o rumie a to za sprawą tego drinka. Dlatego też postanowiłam troszkę poeksperymentować i zrobiłam sobie kolejną wersję brzoskwiniową. Niestety nie miałam zmrożonej brzoskwini a ochota naszła mnie na już (czy to aby nie początki alkoholizmu? ;). Efekt? Dość ciekawy. Drink bardzo gęsty, ale też bardzo smaczny. Pod koniec szklaneczki poszłam dalej i dolałam odrobinę mleka, żeby nieco rozcieńczyć konsystencję. I znowu strzał w 10.
To już chyba moje pożegnanie z Morelkowem i Drinkami na lato. Tym bardziej, że aura niestety jesienna. Czyli czas na dynie.
Składniki:
- brzoskwinia (przynajmniej taka prosto z lodówki, a najlepiej lekko zamrożona)
- rum (w zależności od preferencji około 15 - 20 ml)
- odrobina cukru
- cynamon lub mixed spice do posypania
- ew. mleko do rozcieńczenia
Wykonanie:
Wszystkie składniki wkładamy do blendera i miksujemy. Przelewamy do szklaneczek, posypujemy cynamonem lub mixed spice i pijemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.