Już jakiś czas temu Szalo
napisała do mnie "SOS - potrzebuję przepisu na kotlety jajeczne -
życzenie specjalne Niebieskiej Dziewczynki :)" Nigdy do tej pory nie
robiłam takich, ale przecież trzeba pomóc. Poszperałam i znalazłam
takie oto kotleciki u Moniki.
Potem o nich zapomniałam, aż tu ostatnio kiedy sąsiadka przyniosła
kolejną porcję wiejskich jajek przypomniały mi się te kotleciki. Bardzo
nam smakowały i już wiem, że będą gościć często. Ciekawe czy Niebieskiej też posmakowały.
Składniki:
6 dużych jajek, ugotowanych na twardo i ostudzonych
1 czerstwa bułka
mleko do namoczenia bułki – ok. ½ kubka
1 surowe jajko
kilka łyżek bułki tartej – to ewentualnego zagęszczenia i obtoczenia kotlecików
Wykonanie: Do miski włożyć czerstwą bułkę, zalać mlekiem i pognieść. Kiedy nasiąknie, odcisnąć, ale nie do końca. . Włożyć do kielicha blendera i rozdrobnić. Dodać pozostałe składniki (jajka, serek, natkę, sól, pieprz, wbić jajko i ponownie na kilkanaście sekund włączyć blender.) Jeżeli masa jest rzadka, dodać trochę bułki tartej. Formować kotleciki, obtaczać w bułce i smażyć. Odsączać na ręczniku papierowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.