Koniec
roku trzeba jakoś uczcić, szczególnie wtedy, kiedy junior przynosi cały
stos dyplomów i nagród. A czy można to zrobić lepiej niż przy pomocy
super placuszków z truskawkami? Przepis znalazłam u Majanki
i tak jak Ona zrobiłam placuszki z podwójnej porcji (i bardzo się z
tego cieszę). Sama nie wiem dlaczego tyle zwlekałam z wykorzystaniem
tego przepisu, ale teraz wpisuję go na stałe do naszego rodzinnego
repertuaru.
Składniki:
1 szklanka mąki
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki cukru pudru
1 i 1/4 szklanki maślanki lub kefiru
1 jajko, roztrzepane
2 łyżeczki syropu klonowego (Majana zastąpiła płynnym miodem, a ja pominęłam)
20g roztopionego masła
ok 200g truskawek, rozgniecionych
Wykonanie: Do naczynia przesiać mąkę, wsypać cukier i proszek, wymieszać. W drugim naczyniu wymieszać roztrzepane jajko, maślankę, syrop i roztopione masło. Wmieszać truskawki. Zawartość naczyń połączyć, wymieszać. Ciasto jest dość gęste. Smażyć na nieprzywierającej patelni (bez tłuszczu). Przewracać na drugą stronę gdy na powierzchni pancakes'a pokażą się pęcherzyki. Smażyć do koloru brązowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.