Liska napisała, że nie każdemu będzie smakował. A ja się nie zgodzę. Moi
chłopcy są dość wybredni jeżeli chodzi o "niezwykłe" pieczywo. Nie
przepadają za urozmaiceniami, chociaż i tak robię przeróżne chleby i
troszkę się chyba przekonali. Ale ten chlebek jedli z przyjemnością.
Wcale się im nie dziwię, bo jest cudowny, a zapach? - Chyba nie muszę
tłumaczyć. Ja niestety dałam dużo mniej rodzynek (bo się skończyły),
ale i tak było pycha.
A ponieważ właśnie trwa Korzenny Tydzień Ptasi pomyślałam, ze chlebek z cynamonem wspaniale się wpasuje.
Zaczyn:
- 170 g mąki pszennej razowej
- 3/4 łyżeczki soli
- 170 g jogurtu
- 170 g rodzynek
Wszystkie składniki połączyć w misce. Przykryć folią i odstawić w temp. pokojowej na 12-24 h.
Zaczyn II:
- 170 g mąki pszennej razowej
- 1/4 łyżeczki drożdży instant
- 85 g jogurtu
- 50 g oliwy, oleju lub topionego masła
- 1 jajko
Składniki wymieszać w misce. Przykryć folią spożywczą i wstawic do lodówki na minimum 8 godzin (maksimum 3 dni).
Następnie:
Połączyć składniki Zaczynu i Zaczynu II i dodać:
- 60 g mąki pszennej razowej
- niepełną łyżeczkę soli (5/8)
- 20 g świeżych drożdży
- 1,5 łyżki cukru lub miodu
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Wykonanie:
Składniki wymieszać mikserem lub ręcznie - ja wymieszałam mikserem. Powstanie ciasto dosyć gęste, jak plastelina.
Miskę przykryć folią i odstawić na 45-60 minut - ciasto podwoi objętość.
Blat posypać cienką warstwą mąki. Ciasto rozwałkować na kwadrat o boku 20 cm i grubości 1,5 cm.
Posypać ciasto mieszanką cynamonu i cukru (3 łyżki cukru plus 2 łyżeczki cynamonu). Zwinąć w dosyć ścisły rulon i przełożyć do formy wysmarowanej masłem (22,5x11,5 cm). Ja nie miałam takiej małej, więc włożyłam do 26 cm i zablokowałam z jednej strony łopatką. Wierzch posmarować olejem. Przykryć folią, odstawić do wyrastania na 45-60 min.
Piekarnik nagrzać do 200 st C.
Wstawić chleb, zmniejszyć temp. do 160 st C i piec 20 minut. Następnie obrócić formę o 180 st (oczywiście nie dnem do góry;) i piec kolejne 25-40 minut. Chleb powinien być równomiernie upieczony.
Ostudzić na kuchennej kratce. Kroić najwcześniej po godzinie studzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.