Kategorie

8.05.2010

Torcik z kremem mascarpone

Mają przyjechać goście.  Szybkie przeszukiwanie segregatorów z przepisami, lodówki i brak pomysłów.  Nie znalazłam niczego co by mi odpowiadało.  Ale od czego głowa i blogi.  W zamrażalniku zamrożona połowa biszkoptu, którą należy w końcu wykorzystać, w lodówce serek mascarpone, który kusi, a u Asi cudna tarta.  Koniec końców wykorzystałam przepis na krem mascarpone (od siebie dodałam wanilię), zużyłam biszkopt i część zamrożonych truskawek.  A efekt?  Ciasto zniknęło w pół godziny (no dobrze, został jeden kawałek, bo każdemu było głupio zjadać ten ostatni, a było jeszcze jasno).




Składniki na krem:


  • 1/2 kg sera mascarpone, schłodzonego
  • 5 łyżek cukru pudru
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 1/2 szklanki śmietanki kremowej 30%, bardzo zimnej
  • laska wanilii



Wykonanie:

Laskę wanilii przeciąć na pół i wyjąć ziarenka. Ser mascarpone wymieszać (na niskich obrotach robotem) z cukrem i wanilią (ziarenkami i ekstraktem), a następnie z ubitą na bardzo sztywną pianę śmietanką kremową (też robiłam to robotem). Krem przełożyć na biszkopt i dobrze schłodzić (u mnie stał przez noc).




Biszkopt - użyłam połowy z tego przepisu.


Sos truskawkowy:


  • zamrożone truskawki (dałam prawie cały woreczek, mniej więcej litrowy)
  • 4 łyżki cukru
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej



Truskawki wrzuciłam do garnka, podlałam odrobiną wody i zagotowałam, tak aby się rozmroziły i puściły wodę. Rozgniotłam je tłuczkiem do ziemniaków. Mąkę ziemniaczaną rozmieszać z odrobiną zimnej wody, wlać do truskawek i chwilę zagotować, tak aby sos zgęstniał. Gotowy sos ostudzić. Polać nim ciasto dopiero przed podaniem (ja wylałam trochę na całość, a potem dużo na każdą porcję).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.