Zainspirowała mnie Agata
swoim wpisem, ale koniec końców zrobiłam po swojemu. Do tego ilość dla
całęgo wojska. Na szczęście placuszki są tak smaczne, że można je jeść
przez cały dzień, nawet na zimno. Doskonale się sprawdzą jako drugie
śniadanie w pracy.
Składniki: * 300 g mąki pszennej razowej * 2 dojrzałe banany * 2 łyżki oleju * 1 łyżeczka proszku do pieczenia * szczypta soli * 1 jajko * 430 - 450 ml jogurtu naturalnego * kilka łyżeczek posiekanej mięty Wykonanie: W jednej misce połączyć suche składniki ciasta. Banana rozdrobnić dokładnie widelcem na jednolitą papkę. Wymieszać jogurt z bananami i olejem oraz miętą a następnie połączyć wszystkie składniki. Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany (jeżeli jogurtu będzie za mało można dodać chlust mleka lub wody). Placuszki smażyć na rozgrzanej teflonowej patelni. Jeść na ciepło z dżemem, miodem lub na zimno (nawet bez dodatków).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.