Kategorie

27.02.2015

Tort szachownica

Oto tort, który powstał na 9 urodziny mojej córki.  Pierwotnie miał powstać tort piesek, ale obawiałam się, że nie podołam zadaniu.  Na szczęście wpadłam na pomysł, że zamiast biszkoptu w kształcie psa, córa sama może wykonać figurki z masy marcepanowej.  Pomysł był strzałem w dziesiątkę.  Córa zadowolona z efektu, a to najważniejsze.
Podczas wycinania szachownicy rozwaliłam jedną warstwę biszkoptu.  Dlatego tort składa się z trzech poziomów.  Do tego tortu użyłam biszkoptów, które pokazywałam w tym wpisie.




Składniki:
  • biszkopt jasny z 5 jajek (taki)
  • biszkopt ciemny z 5 jajek (taki)
  • 1 kg mascarpone
  • 650 ml śmietany kremówki
  • 100 g czekolady deserowej lub gorzkiej
  • 4 - 5 łyżek cukru drobnego



Wykonanie:

Upieczone i ostudzone biszkopty położyć na blacie.   Pierwszy biszkopt rozkroić dokładnie na pół (nie ruszać biszkoptu, pozostawić obie warstwy na sobie!).  Dokładnie na środku wyciąć koło o średnicy ok 18 cm (użyłam formy do tortownicy). Najlepiej sprawdzić linijką odległość od brzegu we wszystkich miejscach (u mnie było to ok 3 cm).  W dalszym ciągu nie wyjmować części biszkoptu, ani nie zdejmować dwóch warstw z siebie.  Pośrodku mniejszego okręgu (tego o śr. 18 cm) wyciąć kolejny okrąg, znowu w odległości ok 3 cm od brzegów (użyłam foremki do wycinania pączków).    W ten sposób powstaną nam trzy podwójne okręgi.  Tę samą czynność powtórzyć z drugim biszkoptem.  Okręgi wycinać dokładnie w tej samej odległości, co przy pierwszym biszkopcie.
Przygotować masy.  Kremówkę ubić na sztywno z cukrem.  Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.  250 g mascarpone  wymieszać robotem a następnie połączyć z rozpuszczoną i przestudzoną, ale nadal płynną czekoladą.  Dodać do tego kilka czubatych łyżek ubitej śmietany i wymieszać.  Pozostałe mascarpone wymieszać robotem w drugiej misce i połączyć z pozostałą śmietaną. 
Delikatnie rozłożyć biszkopty.  Należy uważać szczególnie przy największym okręgu, bo jest najbardziej delikatny.  Do największego jasnego okręgu delikatnie włożyć średni ciemny, a w środek jasny najmniejszy.  Do największego ciemnego włożyć jasny średni i najmniejszy ciemny.  Powtórzyć ze wszystkimi częściami biszkoptu.  (u mnie jedna warstwa się rozpadła, nie użyłam więc jej do tortu).



Na paterę położyć jedną warstwę biszkoptu (np tę z jasną obwódką).  Posmarować częścią jasnej masy. Na masę położyć drugą warstwę biszkoptu (tym razem z ciemną obwódką).  Posmarować prawie całą masą czekoladową.  Na wierzch położyć ostatni blat (ponownie z jasną obwódką).  Górę i brzegi posmarować jasną masą.  Tort udekorować pozostałą ciemną i jasną masą według uznania.  Ja zrobiłam róże na wierzchu i pasy (tą samą tylką co róże) po obrzeżach tortu. 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.