Kategorie

22.10.2016

Chili sin carne z cukinią

Chili w wersji z mięsem i bez cieszy się u nas powodzeniem.  O ile część męska preferuje wersję mięsną, to ja jednak wolę tę bez mięsa.  Micha pełna pożywnego chili i jesień nie jest już straszna. Do tego przepis jest na wielki gar, który wystarczy na kilka dni.  Resztki możecie zamrozić lub jeść, jeść i jeść a i tak się nie znudzi. 




Składniki:
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 2 posiekane ząbki czosnku
  • 2 duże posiekane cebule
  • 300 g drobno pokrojonych pieczarek
  • 1 drobno pokrojona papryka
  • 1 niewielka cukinia pokrojona w kostkę
  • 1  - 2 malutkie ostre papryczki (dałam takie z krzaczka)
  • 1 puszka kukurydzy
  • 1 łyżeczka mielonego kuminu
  • 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
  • 1/2  - 1 łyżeczki chili w proszku
  • 2 łyżeczki soli morskiej
  • 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
  • 400 g pomidorów krojonych  z kartonu
  • 400 g przecieru pomidorowego
  • 1 puszka czerwonej fasoli
  • 1 puszka białej fasoli
  • ok 2 szklanek wody
  • 1/2 szklanki bulguru
  • ew. posiekana natka do przybrania 

Wykonanie:
W dużym garnku rozgrzać olej kokosowy i dodać posiekaną cebulę i czosnek.  Chwilę przesmażyć.  Dodać posiekaną papryczkę, przyprawy i wymieszać.  Dodać pieczarki, paprykę, cukinię, pomidory z kartonu i przecier.  Pogotować około 10 - 15 minut.  Dodać fasolę, kukurydzę, kaszę i wodę.  Przykryć i gotować około 20 - 30 minut.  Odkryć, ewentualnie doprawić do smaku i pogotować jeszcze chwilę bez przykrycia.  Przed podaniem można posypać natką. 

 

2 komentarze:

  1. Anonimowy19:46

    .... Kaba, co się stalo, co się dzieje????????????????
    .... blog przeniesiony na lepszą "stronę"....... moim zdaniem, z dnia na dzień "pięknieje" i.......o matko!!! w brak komentarzy biednieje!!!!
    .... gdzie się "ludziska" pochowali, że nawet kilku słów nie "powklikiwali"......o rany co za słowo wymodziłam......... ja tam mało gramotna w komputerze.......cholera........ciągle, niestety.......jeszcze mniej czasu niż kiedyś.......ale jakoś trafiam........hahaha.......po nowych śladach, jak ta psina za kiełbasą drogę wyczuje.............ale żeby inni, nie odkryli ???
    więc za wszystkich co nie doszli TU JESZCZE..........buziaki, "hugs"... i ciao BAMBINA ..........o rany......idiot, total idiot ze mnie...hahaha... Ursa z KPeDe.............hehehe...........

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.