Kategorie

31.07.2010

Bolillos - meksykańskie bułeczki

Czasami są takie dni, że budzę się rano i przypominam sobie, że miałam poprzedniego wieczora nakarmić zakwas.  No i wtedy już wiem, że pieczywo będzie na drożdżach.  Postanowiłam przy okazji takich "wpadek" nadrabiać zaległości z Weekendowej Piekarni.  I tak oto powstały bułeczki meksykańskie, które dodaję do akcji Grumków.



Składniki:

  • 100 g mąki pszennej białej chlebowej
  • 1 łyżeczka drożdży instant
  • 335 g letniej wody
  • 1 łyżka miodu


Drożdże wsypać do mąki, dodać wodę i miód. Wszystko wymieszać i odstawić do wyrośnięcia.

Do gotowego zaczynu dodawać stopniowo:
400g maki pszennej białej chlebowej
1 1/2 łyżeczki soli
1 łyżkę roztopionego tłuszczu
Wykonanie:

Wyrobić gładkie, lśniące ciasto, które łatwo odstaje od ścianek miski. Pozostawić ciasto do wyrośnięcia na minimum 1 godzinę. Następnie odgazować i podzielić na 10 -12 części. Uformować szybko kulki, ułożyć je złączeniami w górę i zostawić na 10 min. Teraz dopiero formować bułeczki - podłużne lub okrągłe. Pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Wyrośnięte bułki nacinam wzdłuż. Piec w piecu rozgrzanym do temperatury 190 stopni Celsjusza (z parą), przez około 30-35 minut.

30.07.2010

Huevos rancheros

Czyli po prostu "Jaja ranczera".  Wspaniałe śniadanie, u mnie pieczone nie w patelni a w kokilkach.  Mogłabym takie śniadania na zmianę z granolą codziennie.
Prawdzie Huevos Rancheros powinno podawać się na podpieczonej tortilli, ale ponieważ pochodzi z książki "Low Fat" tortilla została pominięta.  Chyba nawet tak wolę.




Składniki:


  • 1 łyżka oliwy
  • 1 duża cebula, posiekana
  • 2 ząbki czosnki, posiekane
  • 1 czerwona i 1 żółta papryka (dałam białą), pokrojone, bez pestek
  • 1 czerwone chili, bez pestek, posiekane
  • 1 łyżka suszonego oregano
  • 1/2 łyżeczka mielonego kuminu
  • 1 łyżka cukru
  • 400 g pomidorów krojonych z puszki (dałam świeże)
  • 4 jajka
  • sól, pieprz
  • posiekany szczypiorek (nie miałam)
  • chrupiące pieczywo do podania



Wykonanie:

Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Na 28 cm patelni (takiej, którą można włożyć potem do piekarnika) rozgrzać oliwę. Wsypać cebulę, czosnek, papryki i chili i smażyć około 4-5 minut na średnim ogniu aż papryki zmiękną, ale jeszcze nie zdążą zbrązowieć, mieszając od czasu do czasu. Następnie wsypać oregano, kumin, cukier i posiekane pomidory. Zagotować i gotować przez około 5 minut aż papryki całkiem zmiękną a sos się delikatnie zredukuje i zgęstnieje. Doprawić do smaku.

Używając drewnianej łyżki zrobić 4 dziury w mieszance papryk a potem delikatnie w każdy otwór wbić po 1 jajku. Doprawić do smaku i piec w piekarniku przez około 10-12 minut aż białka się zetną a żółtka będą jeszcze lekko płynne. Posypać posiekanym szczypiorkiem i podawać natychmiast z kromką chleba, którą można zbierać cały przepyszny sok z warzyw.



29.07.2010

Sałatka z kurczakiem i suszonymi pomidorami

W gorące dni nie ma to jak sałatka na obiad.  Tym bardziej, jeśli można zjeść ją nad wodą.  My naszą jedliśmy nad jeziorkiem w zeszłym tygodniu (stąd nie jest podana na talerzach) w przemiłym towarzystwie i wszystkim bardzo smakowała.  Zostałam nawet poproszona o przepis.
W oryginalnym przepisie Ainsley'a występują sun-blushed tomatoes, ja jednak takich nie miałam i dałam suszone z zalewy.


Składniki (na 4 porcje):

  • 2 łyżeczki garam masala
  • 1/4 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1/4 łyżeczki mielonego kuminu
  • 1 łyżeczka łagodnego chilli
  • 1 ząbek czosnku, rozgnieciony
  • sok z 1 limonki
  • 6 łyżek oliwy z oliwek
  • 4 piersi z kurczaka (bez kostek i skóry) - około 450 g
  • 2 łyżki płynnego miodu
  • 200 g mieszanki sałat
  • 100 g suszonych pomidorów
  • 100 g czarnych oliwek
  • sól, pieprz
  • ewentualnie ciabatta do podania


Wykonanie:

Garam masala, paprykę, chilli, kumin, czosnek, połowę soku z limonki, po pół łyżeczki soli i pieprzu, 2 łyżki oliwy wymieszać w misce (nie metalowej) i wymieszać, aby się wszystko połączyło. Pierś kurczaka pokroić w 2 cm kawałki i obtoczyć w mieszance przypraw. Odstawić na minimum 15 minut, aby smaki się połączyły (można też przykryć folią spożywczą i odstawić do lodówki na maksimum 24 godziny).

Podgrzać patelnię, nieprzywierającą, na średnim ogniu i smażyć na niej paski kurczaka przez około 2 minuty z każdej strony, aż będą dobrze usmażone i dobrze przypieczone. Pozostały sok z limonki i miód wlać do zakręcanego słoika. Doprawić do smaku solą i pieprzem i potrząsnąć dobrze, aż sól się rozpuści. Dodać 4 łyżki oliwy i ponownie dokładnie wymieszać.

Do miski włożyć sałatę, pomidory i oliwki. Wlać tyle dressingu, żeby delikatnie pokrył liście. Rozłożyć na talerze, na których będziemy podawać i na wierzch rozłożyć przypieczone kawałki kurczaka. Podawać natychmiast z kromkami ciabatty, jeśli lubimy.

28.07.2010

Kurczak smażony z placuszkami kukurydzianymi

To danie połączyło wszystkich mieszkańców naszego domu.  Ja zadowolona, bo znowu Ainsley, chłopaki zachwyceni bo zwykły, niezwykły kotlet.  No dobra, córcia nie bardzo jadła, ale muszę jej przyznać rację - danie strasznie ostre, pomimo tego, że i tak zmniejszyłam ilość ostrych przypraw o połowę. Także róbcie i szykujcie sobie od razu coś do popicia.  Ainsley pisze w książce, że takie kurczaki to tradycja w południowych stanach Ameryki (czyt. USA).  Dlatego też przepis wędruje do Ireny i Andrzeja.



Składniki:


  • 120 ml maślanki (dałam kefir)
  • 2 ząbki czosnku
  • 4x 75 g kotlecików z piersi kurczaka
  • 1 łyżeczka pieprzu cayenne (dałam połowę)
  • 100 g mąki z proszkiem do pieczenia (dałam zwykłą pszenną)
  • olej słonecznikowy do smażenia
  • 50 g mąki kukurydzianej
  • 2 ubite jajka
  • 4 cebulki dymki (nie dałam)
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • 325 g puszka kukurydzy, odcedzonej i opłukanej
  • sól, pieprz
  • sos barbecue do podania (nie dałam)



Wykonanie:

Wlej maślankę do miski, dodaj rozgnieciony czosnek, dopraw i włóż kurczaka, obracając, tak aby cały pokrył się maślanką. Odstaw na 5 minut.

W misce lub torebce wymieszaj pieprz cayenne z 4 łyżkami mąki i 1 łyżką soli i pieprzu. Wyjmować piersi z kurczaka, zdejmująć nadmiar maślanki, i panierować w mące z pieprzem. Zostawić pozostałą maślankę.

Rozgrzać 5 mm warstwę oleju na patelni. Smażyć na niej kurczaka przez około 8 minut, aż się zezłoci i będzie chrupiący. Następnie przewrócić na drugą stronę i smażyć kolejne 2 minuty. Osuszyć na ręczniku kuchennym i przełożyć na ciepłe talerze.

Przesiać pozostałą mąkę pszenną i kukurydzianą do miski razem z połową łyżeczki soli i 1 łyżeczką pieprzu. Zrobić wgłębienie i wlać w nie jajka i 6 łyżek maślanki, która została z panierowania kotletów. Ubić aż ciasto będzie gładkie. Dodać cebulkę, natkę i kukurydzę. Dużą patelnię rozgrzać na średnim ogniu, wlać 2 łyżki oleju i smażyć kukurydziane placuszki (nakładać po 1 małej chochelce ciasta). Usmażyć w ten sposób 8 placuszków. Smażyć je przez 3-4 minuty z każdej strony, aż będą kruche i złote. Kotleciki osuszyć na ręczniku. Ułożyć po 2 placuszki na talerzu a na nich po kotlecie z kurczaka. Podawać z sosem barbecue w osobnej misce.

27.07.2010

Chleb mieszany (pszenno-żytnio-jęczmienny)

Nadrabiania zaległości ciąg dalszy.  Już niewiele mi zostało, z czego bardzo się cieszę.  W smaku chleb przypomina mi najłatwiejszy żytni.  Długo jest świeży, ładnie się kroi, ale jako jeszcze nieupieczony strasznie się klei.  Dlatego też nie zdecydowałam się na pieczenie okrągłego bochenka, a ratowałam się formą.




Składniki:


  • 250g aktywnego zakwasu żytniego
  • 300g wody (letniej o temperaturze 20stC)
  • 300g mąki pszennej chlebowej
  • 100g mąki żytniej jasnej
  • 100g mąki jęczmiennej
  • 1.5 łyżeczki soli


8:00 (lub dowolna godzina o której zaczniemy pieczenie)

W dużej misce mieszamy zakwas z wodą.
Dodajemy mąki i sól i mieszamy, aż uzyskamy lepkie ciasto (temperatura ciasta nie powinna przekroczyć 21stC).
Przykrywamy miskę ściereczką i zostawiamy na 10 minut

8:10

Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund i wkładamy do lekko naoliwionej miski na 10 minut.
Przykrywamy ściereczką.

8:20

Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund, formujemy kulę i wkładamy do lekko naoliwionej miski na 10 minut.

8:30

Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund, formujemy kulę i wkładamy do lekko naoliwionej miski na 30 minut.

9:00

Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund, formujemy kulę i wkładamy do lekko naoliwionej miski na godzinę.

10:00

Ciasto wyjmujemy z miski i kładziemy na lekko naoliwionym lub omączonym blacie.
Zagniatamy przez 15 sekund, formujemy kulę i wkładamy do lekko naoliwionej miski na godzinę.

11:00

Ciasto dzielimy na dwie części, formujemy luźne kule, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 15 minut.

11:15

Formujemy dwa bochenki i wkładamy je do koszyków złączeniami do góry.
Wkładamy do torebek foliowych i zostawiamy do rośnięcia - mają podwoić objętość.

Piekarnik nagrzewamy do 220stC (jeśli ktoś ma kamień to z kamieniem, jeśli nie to nagrzewamy blachę).
Chleby zsuwamy (jeśli ktoś ma łopatę to za pomocą łopaty, ja nie mam i zawsze przykładam blachę i odwracam wszystko bardzo szybko, ale delikatnie do góry nogami).
Żyletką lub ostrym nożem nacinamy chleb w kwadrat i wkładamy do pieca.
Pryskamy wodą kilka razy na początku pieczenia.
Pieczemy przez około 1 godzinę.
Studzimy na kratce.

26.07.2010

Chałka

To moja pierwsza chałka.  Postanowiłam ją zrobić bo moja córcia ostatnio wsadziła na zakupach do koszyka duży słoik nutelli.  Przecież trzeba z czymś dobrym ją teraz zjeść.  No i oczywiście nadrabiam zaległości piekarnicze.



Składniki:

  • 2 1/2 dag drożdży
  • 1 szklanka wody
  • 1 jajko
  • 1/4 szklanki oliwy
  • szczypta soli
  • 1/4 szklanki cukru
  • 4 1/2 szklanki mąki pszennej
  • białko lub jajko do posmarowania (niekonieczne, ale wskazane)
  • kruszonka (zrobiona z mąki, masła i cukru pudru - np. 100 g mąki, 50 g masła i 50 g cukru - ja zrobiłam z połowy składników i tak było jej za dużo)


Przygotowanie: Drożdże rozpuścić w letniej wodzie, odstawić na 10 minut. Dodać jajko, sól, oliwę i cukier, zmiksować. Wsypać półtorej szklanki mąki, wymieszać, dodać następne półtorej szklanki mąki, wymieszać i resztę mąki też dodać i tym razem już wyrobić dokładnie. Odstawić na co najmniej godzinę do wyrośnięcia. Wyrobić ponownie, podzielić na 2 kawałki, które należy podzielić na 4 lub 6 części. Z części uformować wałki i zapleść z nich chałki. Położyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, odczekać jakieś pół godziny, aż wyrosną. Można posmarować białkiem albo nawet całym roztrzepanym jajkiem, posypać kruszonką. Piec około 35 minut w temperaturze 190 stopni Celsjusza.

Razowe naleśniki z sosem bolońskim

Przepis na ten sos i na naleśniki zobaczyłam u Wiosenki.  Ponieważ moje chłopaki uwielbiają makaron i sosy, postanowiłam, że go przygotuję.  Pierwszego dnia jedliśmy sos z makaronem spaghetti - rewelacja, smak, zapach, konsystencja.  Drugiego dnia zrobiłam moją wersję naleśników.  Efekt równie wspaniały.  Małżonek, który nie widział bloga Wiosenki, powiedział, że niby to samo a jednak co innego i że bardzo dobre.  Sos wchodzi na stałe do mojego repertuaru.





Sos:

Składniki:

  • 2 cebule
  • marchewka
  • łodyga selera naciowego
  • 20 dag boczku
  • 45 dag mielonej wołowiny 
  • 3-4 łyżki oliwy
  • szklanka białego wina (nie dałam)
  • 35 dag pomidorów bez skórki (dałam surowe, obrane ze skórki)
  • 3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • oregano
  • sól
  • świeżo zmielony pieprz



  • szklanka bulionu wołowego (dałam drobiowy)



Wykonanie:

Cebulę obrać, posiekać. Marchewkę, seler umyć, obrać i drobno pokroić. Boczek pokroić w drobną kostkę. Cebulę zeszklić na oliwie, dodać marchewkę i seler, chwilę smażyć. Dodać boczek, mielone mięso i powoli smażyć. Do podsmażonego mięsa wlać wino, dokładnie wymieszać. Włożyć pomidory wraz z zalewą oraz koncentrat, przyprawić oregano, solą i pieprzem. Wlać połowę bulionu i gotować na małym ogniu około godziny, uzupełniając sos pozostałym bulionem. Długie gotowanie spowoduje, że sos nabierze intensywnego aromatu.

Naleśniki razowe z pietruszką:

Składniki:

120 g mąki pszennej razowej
1/4 łyżeczki soli
1 jajko, lekko ubite
250 ml mleka
olej słonecznikowy do smażenia
1 łyżka natki pietruszki, posiekanej

Wykonanie:

Przesiać mąkę i sól do miski, zrobić dziurę i wlać jajko i połowę mleka. Dobrze ubić aż się wszystko połączy i potem stopniowo dodać pozostałe mleko, na końcu dodać natkę i wymieszać.

Rozgrzać odrobinę oleju na 18 cm patelni, i smażyć cienkie naleśniki (powinno wyjść około 8 sztuk).

Naleśniki z sosem:

Składniki:
15 dag mozzarelli
1/2 szklanki śmietany

1/2 szklanki przecieru pomidorowego

3 łyżki natki pietruszki

Wykonanie:

Podgrzać około 35 dag sosu bolońskiego, dodać 3/4 śmietany, 2 łyżki natki i wymieszać. Mozarellę zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Odłożyć 3 łyżki. Na naleśniki wykładać odrobinę mozarelli, na to sos i zwijać. Ułożyć w głębokiej patelni. W międzyczasie lekko podgrzać przecier pomidorowy i wlać do niego pozostałą śmietanę, wymieszać, zdjąć z ognia. Na patelnię z naleśnikami wylać sos pomidorowy (na naleśniki), posypać mozarellą i podgrzać do roztopienia sera. Ostrożnie (nie jest to łatwe) przełożyć naleśniki na talerze. Posypać pozostałą natką.


24.07.2010

Melba brzoskwiniowa

Bardzo lubię wieczorne klikanie z Panią Szalo.  Nie zawsze jest szalenie, czasami smutno, czasami wzruszająco, czasami dużo śmiechu.  Ale zawsze wiem, że mogę napisać wszystko i będzie dobrze.  Skąd się znamy?  Połączyły nas dwie małe dziewczynki, chociaż wtedy były jeszcze fasolkami.  Spotkałyśmy się tylko trzy razy, ale to nie szkodzi, bo przeklikałyśmy dużo więcej.  I właśnie pewnego wieczora :
SZ 21:50:15 ale mam smaka a mam tylko wino truskawkowe
K 21:59:09 a wina truskawkowego z lodem to ja bym się napiła
SZ 21:59:17 ja nie wyrabiam w ten gorunc to zapraszam bo ja mam
K 21:59:27 a do tego sałatka
SZ 21:59:41 owocki na przykłąd brzoskwinie
SZ 22:00:48 nigella robiła kiedyś takie chyba brzoskwinie z takim syropem jeny ja to pamiętam do dzisiaj.
K 22:01:19 korzennym?
SZ 22:01:33 nie pamiętam ale było takie apetyczne
K 22:02:02 o te
SZ 22:03:02 nie, nie takie różowe one były i świeże ona je chyba gotowała
K 22:03:48 Te?
SZ 22:04:20 tak to chyba te
K 22:04:36 no to kochana może je zaserwuję, a co. z dedykacją

p.s. Pani Szalo zawitała tu już na początku prowadzenia tego bloga, ale po innym pseudo.



Składniki (8 porcji):

Na brzoskwinie:
  • 750 ml wody
  • 700 g drobnego cukru
  • sok z 1/2 cytryny
  • 1 laska wanilii, przepołowiona
  • 8 brzoskwiń

Na sos malinowy:
  • 375 g malin
  • 25 g cukru pudru (dałam domowy waniliowy)
  • sok z 1/2 cytryny

Do podania:

  • pudło lodów waniliowych


Wykonanie:

Wlej wodę do garnka, dodaj cukier, sok z cytryny i laskę wanilii. Podgrzewaj powoli, aż sok się rozpuści. Doprowadź do wrzenia i pozwól bulgotać przez około 5 minut, a następnie zmniejsz ogień i pozwól na odparowywanie.

Przekrój brzoskwinie na pół i jeśli ci się uda wyjmij pestki. Jeśli nie, wyjmiesz je później. Gotuj połówki brzoskwiń w syropie przez około 2-3 minuty z każdej strony, w zależności od tego jak bardzo są dojrzałe. Sprawdź na przepołowionej stronie ostrym nożem czy są już miękkie i wyjmij z garnka łyżką cedzakową. Kiedy wszystkie brzoskwinie są juz ugotowane, obierz je ze skórki (i w tym momencie wyjmij pestki, jeśli nie zrobiłaś/eś tego wcześniej). Jeśli szykujesz brzoskwinie z wyprzedzeniem, ostudź syrop i wlej do naczynia z brzoskwiniami. Jeśli podajesz je od razu wlej ostudzony syrop do worka i zamroź do następnego razu.

Żeby zrobić sos zmiksuj maliny, cukier puder i sok w blenderze. Przecedź przez sitko, żeby pozbyć się pesteczek i wlej malinowe puree do dzbanka.

Do podania: Przygotuj 2 połówki brzoskwiń na osobę i połóż na talerzu obok kulek lodów. Każdą porcję polej sosem malinowym. Pozostały sos podaj w dzbanku tak, żeby każdy mógł sobie polewać w czasie jedzenia.

23.07.2010

Wiśniada

Czy jest coś wspanialszego od kwaskowatego napoju w gorący dzień?  Dla mnie nie ma.  Tak jak zapowiedział Ainsley "you watch it disappear" :)



Składniki:


  • 400 g świeżych wiśni
  • 50 g drobnego cukru
  • 1 gałązka świeżego estragonu
  • Sok z 2 limonek
  • 600 ml wody sodowej (gazowanej, chociaż u mnie zwykła, bo dzieci nie lubią gazowanych)
  • Lód


Wykonanie:

Wiśnie, cukier i estragon włożyć do garnka i zalać 450 ml wody. Powoli doprowadzić do wrzenia, mieszając aż rozpuści się cukier a następnie gotować przez około 10 minut, aż wiśnie będą bardzo miękkie. Zdjąć z ognia. Przez sitko wlać wodę wiśniową do naczynia, odcedzając pestki i estragon. Dokładnie przetrzeć cały miąższ z wiśni. Do naczynia z sokiem wiśniowym dodać sok z limonek a następnie schłodzić aż będzie gotowe do podania.

Przelać do dzbanka i dolać wodę sodową. Nalać do szklanek wypełnionych lodem. Można udekorować skórką z limonek i wiśniami.

22.07.2010

Sałatka z grillowanymi brzoskwiniami i miętowym serem feta

Jak się okazało mamy z Wiosenką dużo wspólnego.  Mieszkamy jakieś 50 km od siebie, mamy ten sam zawód (dokładnie ten sam), mamy dokładnie tyle samo lat (no, ja jestem starsza o 30 dni), jemy kuskus po wyjściu z wody, no i przede wszystkim lubimy gotować.  Dlatego też jest mi bardzo miło, że Wiosenka zgodziła się przygotować razem ze mną sałatkę według Ainsley'a.
A sałatka?  Dla mnie wspaniała.  Mieszanka słodyczy z brzoskwiń, kwaśnego z limonek / cytryny i słonego z fety.  Jadłam, jadłam i nie mogłam się najeść.   Szkoda tylko, że nie udało mi się nigdzie dostać groszku cukrowego, a starałam się bardzo.



Składniki:


  • 1 łyżeczka oliwy
  • 4 dojrzałe brzoskwinie lub nektarynki, pocięte na kawałki
  • Skórka i sok z 1 cytryny (limonki)
  • 200 g mieszanki sałat
  • 1 mała czerwona cebula, cienko pokrojona
  • 150 g groszku cukrowego, przepołowionego
  • 2 łyżki posiekanej mięty
  • 200 g sera feta, rozkruszonego (spokojnie można dać mniej)
  • Świeżo zmielony pieprz



Wykonanie:

Patelnię grillową lub zwykłą posmarować połową oliwy i rozgrzać aż się lekko zadymi. Brzoskwinie obtoczyć w soku z cytryny. Położyć stroną bez skórki na patelni i smażyć przez około 2-3 minuty. W dużej misce wymieszać pozostałą oliwę i sok z cytryny, skórkę z cytryny, sałaty, cebulę, groszek i miętę. Podzielić na 4 porcje i nałożyć do misek / talerzy. Na wierzch położyć brzoskwinie i rozkruszony ser feta. Doprawić pieprzem i podawać ciepłe.

21.07.2010

Drożdżowe ciasto z jagodami, brzoskwiniami z kruszonką

Już rok temu zbierałyśmy się z Olciakiem do wspólnego pieczenia.  Niestety z mojej winy się nie udało.  Ale co się odwlecze ...  Dlatego w tym roku zmobilizowałam się, zakasałam rękawy i do roboty.  Olciak zaproponowała przepis na ciasto, które gościło w 3 wydaniu Weekendowej Cukierni, z małymi, jagodowymi zmianami.  Wybór rewelacyjny.  A że akurat trafili się goście to jedliśmy dość dużą gromadą i każdemu smakowało.  Dziękuję Olciaku za wspaniały wybór i za wspólne pieczenie.  Za rok powtórka?





Ciasto:

  • 210 g mąki pszennej
  • 40 g mąki orkiszowej (dałam pszenną)
  • 1 łyżka mleka w proszku (za radą Kuby dałam 4 łyżki zwykłego mleka)
  • 100 g lekko ciepłej wody
  • 25 g cukru
  • 50 g masła rozpuszczonego i wystudzonego
  • 20 g świeżych drożdży
  • 3 g soli



Nadzienie:

  • 1 puszka brzoskwiń- taka ok. 850 g- (450 g samych owoców)
  • duża garść jagód

Budyń waniliowy:

  • 1 budyń waniliowy w proszku taki na 500ml mleka
  • 350 ml mleka
  • 8 łyżek soku z brzoskwiń


Kruszonka:

  • 75 g masła
  • 75 g cukru brązowego
  • 100 g mąki
  • 1 szczypta soli
  • 50 g płatków migdałów





Sposób wykonania:

Rozpuścić masło i odstawić do ostygnięcia.
Mleko w proszku rozpuścić w wodzie, dodać drożdże i wymieszać.
Wszystkie składniki ciasta - oprócz soli- przełożyć do miski z robota kuchennego i zagniatać na 1,5 biegu ok. 4 min.
Dodać sol i mieszać jeszcze 5 min na 2 biegu.
Ciasto przykryć i zostawić do wyrośnięcia na 60 min.

Budyń waniliowy ugotować w 350 ml mleka, od zawrzenia potrzymać na ogniu jeszcze przez ok. pół minuty ciągle mieszając. Dodać 8 łyżek soku z brzoskwiń. Wymieszać i ostudzić. Ja rondelek wstawiłam do naczynia z zimną wodą, żeby długo nie czekać, aż ostygnie.


Wybrać prostokątną blachę, w której będziemy piec ciasto i wysmarować ją wewnątrz masłem. Ciasto położyć na środku i uciskając, rozprowadzić je, by pokryło równo całe dno blachy. Na cieście rozsmarować budyń i zostawić na 30 min.

Kruszonka
Cukier wymieszać z mąką i solą.
Dodać zimne masło w małych kawałkach i wygniatać, aż zrobi się kruszonka.
Dodać płatki migdałowe.
Brzoskwinie pokroić w ósemki i rozłożyć na budyniu.
Całość posypać kruszonką.
Piec w nagrzanym piekarniku w 200 st. - 25-30 min.

20.07.2010

Placuszki jagodowo - kokosowe na zakwasie

Rozsmakowałam się w połączeniu kokosa z owocami. Idąc za ciosem postanowiłam poeksperymentować z placuszkami.  Wykorzystałam mój ulubiony przepis i powstały wspaniałe placuszki, które zniknęły w mgnieniu oka.



Składniki :

  • 7,5 dag mąki pszennej razowej
  • 1 łyżka zakwasu żytniego (lub 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia)
  • 2 łyżeczki cukru
  • 175 dag jogurtu naturalnego lub kefiru
  • 1 łyżka oleju
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • szczypta soli
  • 1 garść jagód (można dać więcej)
  • 2 łyżki uprażonych wiórków kokosowych*



Wykonanie:

Wymieszać mąkę, wiórki, sól i cukier (ew. proszek do pieczenia, jeśli nie mamy zakwasu). W drugim naczyniu rozbełtać zakwas, jogurt i odstawić na trochę. Dodać olej, jajko i ekstrakt. W mące zrobić wgłebienie, wlać płynne składniki i wyrobić grudkowate ciasto. Dodać jagody, delikatnie wymieszać.

Na patelnię z rozgrzanym olejem wlewać po 1 łyżce ciasta i smażyć około 2 minuty z jedenej i z drugiej strony. Gotowe placuszki wyłożyć na ręcznik papierowy, żeby odsączyć tłuszcz. Posypać owocami i wiórkami kokosowymi.

* na rozgrzaną patelnię wsypujemy wiórki i smażymy przez chwilę, mieszając, aż zbrązowieją. Studzimy (poza patelnią).

Muffinki porzeczkowo - kokosowe

Już kiedyś pokazywałam te muffinki, ale są tak dobre, że postanowiłam pokazać je jeszcze raz.  Tym bardziej, że dodałam inne owoce, a małżonek postanowił pozować do zdjęcia :)
Kolejne danie zjadane na świeżym powietrzu, na leżaku i kocyku z miłą lekturą w dłoni (poznajecie tą panią?).




Składniki:

  • 2 szklanki mąki
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 szklanka mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1/2 szklanki świeżych jagód wymieszanych z porzeczkami
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego


Wykonanie:

W jednej misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem i solą.
W drugiej misce roztrzepać jajko z mlekiem, olejem i wanilią. Zawartość obu misek połączyć, dodać owoce i wymieszać delikatnie.
Nakładać do foremek muffinkowych i piec przez około 20-25 minut w temperaturze 200 stopni.

19.07.2010

omlet czekoladowy (Oachaca chocolata omeletta)

Przepis wyszperany u Ainsley'a (no w końcu jestem Panią od Ainsley'a ;) )  Robiłam go już kilka razy i pewnie będę robić jeszcze nie raz.  A ponieważ to kuchnia meksykańska dodaję do akcji Andrzeja i Ireny.



Składniki

  • 2 jajka
  • łyżka cukru
  • 2 łyżeczki kakao
  • kawałek masła do smażenia
  • 1-2 łyżki creme fraiche lub gęstej kremówki (dałam jogurt naturalny)
  • cukier puder do posypania
  • od siebie dodałam garść jagód


Wykonanie:
Żółtka oddzielić od białek, wymieszać je z cukrem i kakao. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z żółtkami. Na patelni stopić kawałek masła i wlać masę jajeczną. Smażyć na średnio rozgrzanym grillu lub na małym ogniu przez około dwie minuty z jednej strony, a kiedy omlet zetnie się od spodu, przewrócić i smażyć jeszcze minutę. Zsunąć na talerz, złożyć na pół i posypać cukrem pudrem. Można, przykładając rozgrzany szpikulec lub drucik do powierzchni posypanej cukrem pudrem, wypalić na omlecie wzorek, np. ukośną kratkę. Podawać z kremówką, jogurtem i w mojej wersji z owocami.

Owocowo kokosowa jogurtowa przekąska

Deser ten przygotowałam już jakiś czas temu, ale z premedytacją czekał na rozpoczęcie Morelkowa.  Powiem tylko, że jest cudowny, lekki i niesamowicie pyszny - jak większość deserów od Ainsley'a.




Składniki (na 4 porcje):

  • 350 g truskawek, pokrojonych
  • 2 nektarynki lub brzoskwinie, pokrojone
  • 100 g jagód lub ciemnych winogron
  • 1 duży banan (dałam zamrożony)
  • 120 ml soku z pomarańczy
  • 200 g odtłuszczonego jogurtu greckiego
  • 2 łyżki wiórków kokosowych, uprażonych *



Wykonanie:

Wymieszać truskawki, jagody i brzoskwinie i rozłożyć do pucharków. Banana pokroić na kawałki, wrzucić do blendera razem z sokiem pomarańczowym i jogurtem. Miksować, aż wszystko będzie gładkie. Nalać smoothie na owoce i posypać uprażonym kokosem.

* na dobrze rozgrzaną patelnię (suchą) wrzucić wiórki kokosowe i podsmażać mieszając przez chwilę, aż lekko zbrązowieją.


18.07.2010

Makowe Paluchy

Opóźnienie w Piekarni po Godzinach mam i to straszne (ale piekę chleby  i z pobliskiej piekarni dalej nie korzystamy).  Powolutku może nadrobię chociaż część wypieków, tym bardziej, że piekarnia w wakacje nieczynna. Paluchy zrobiłam bo miałam mało czasu na pieczywo zakwasowe, a chlebek się kończył.  Są bardzo smaczne, chociaż jak stwierdził mój mąż, trochę zbyt słodkie do wędliny.



Składniki:

  • 275 g wody
  • 4 łyżki płynnego miodu
  • 500g białej pszennej mąki chlebowej
  • 1 1/2 łyżeczki drożdży instant
  • 2 łyżki mleka w proszku
  • 2 łyżki miękkiego masła
  • 2-3 łyżki niebieskiego maku
  • 1 łyżeczka soli


1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka

Wykonanie:

W dużej misce wymieszać wodę z miodem, dosypać mąkę i drożdże, wymieszać całość
Dodac resztę składników i gdy sie połączą, zagnieść gładkie ciasto.
Zostawic je na godzinę do wyrośnięcia.
Następnie podzielić na 5 części, uformować kulki i zostawić je na 15 min pod przykryciem.
Z każdej kulki uformowac wałek (nieco krotszy od dlugosci blachy do pieczenia) i układać je na naoliwionej blasze złączeniem w dól.
Zostawic do ponownego wyrośnięcia na ok. 45 minut
Każdy "paluch" posmarować roztrzepanym jajem, wstawić do pieca i piec ok. 20 minut w temperaturze 200C.

17.07.2010

Koktajl bananowy

Jakiś czas temu widziałam na targu bardzo mocno dojrzałe banany w cenie 1,50 za kilogram.  Nie muszę chyba mówić, że przytargałam do domu wielką siatę. I po co mi aż tyle?  Bardzo proste.  Za radą Nigelli obrałam je ze skórki, pokroiłam w kawałki, włożyłam do woreczków i zamroziłam.  A teraz gdy jest gorąco, albo gdy tylko mam ochotę wyciągam taki kawałki z lodówki, wrzucam do blendera, dodaję to i owo i śniadanie, podwieczorek albo kolacja gotowa.




Składniki:


  • 1 banan: obrany, pokrojony w kawałki i zamrożony
  • 150 ml mleka
  • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
  • 4 łyżeczki czekolady rozpuszczalnej (czasami zastępuję kakao dla dzieci)
  • 1 łyżka miodu (nie daję)


Wykonanie:

Wszystko wrzucić do blendera, zmiksować na gładką masę i podawać natychmiast.


Chłodnik

Miał być inny, taki z buraczkami, ale niestety na pobliskich straganach nie było buraczków.  Powstała więc kombinacja.  Efekt?  2 do 2.  My z mężem się zachwycaliśmy, a dzieci niekoniecznie.



Składniki:


  • 800 ml - 1 litr jogurtu naturalnego lub kefiru (schłodzonego)
  • 1 duży ogórek lub 3 małe gruntowe
  • ok 5 rzodkiewek
  • szczypiorek
  • koperek
  • 2 - 3 łyżki koncentratu barszczu
  • sól, pieprz


Wykonanie:

Warzywa pokroić w małe słupki (ogórki najpierw obrać). Szczypiorek i koperek posiekać. Jogurt wlać do miski, wymieszać z koncentratem barszczu. Wsypać pokrojone warzywa, dodać część szczypiorku i koperku i ponownie wymieszać. Chłodnik wlać do talerzy i posypać odrobiną szczypiorku i koperku.

16.07.2010

Bułeczki delikatnie cytrynowe WP 81

Schroniliśmy się przed upałami w domku na wsi.  Odcięci od świata, internetu, ze słabym zasięgiem komórek.  Za to dużo swobody, lenistwa, dzieciaki non stop w basenie, ja na leżaku, hamaku i huśtawce, co rano zbieranie wiśni do codziennego kompotu, grill na obiad i kolację, doglądanie szalejących dyni.  Nawet odważyłam się poskromić 30-letnią kuchenkę i upiec bułeczki delikatnie cytrynowe zaproponowane przez Majankę.  Zjadaliśmy je najpierw do popołudniowej kawy, a potem na śniadanie.  Tak na było dobrze.





Ciasto:

  • 300 g mąki (użyłam ok. 350g)
  • 6 g drożdży świeżych (lub 1 łyżeczka drożdży instant)
  • 100 ml mleka
  • 60 g cukru
  • 60 g rozpuszczonego i ostudzonego masła
  • 2 jajka
  • skórka starta z 1 cytryny
  • 3/4 łyżeczki soli


Do posmarowania i posypania: 1 jajko, płatki migdałów (użyłam mleka)

Wykonanie:

Mąkę przesiać, zrobić w niej wgłębienie. Wkruszyć drożdże i rozpuścić je w części mleka wymieszanego z 1 łyżeczką cukru. Pozostawic na 5 minut.
Po wyrośnięciu zaczynu dodać resztę składników, mleko wlewać stopniowo. Wyrabiać ok. 10 min, aby uzyskać miękkie, elastyczne ciasto.
Pozostawić do podwojenia objętości na 2-2,5 h.

Wyrośnięte ciasto położyć na blacie, delikatnie nacisnąć, by odgazować i podzielić na 9 części. Z każdej uformować bułeczkę (za radą Szarlotka w środek każdej bułęczki włożyłąm wisienkę) i ułożyć je obok siebie w wysmarowanej masłem blaszce o średnicy 20 cm
Przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania (około 1,5 godziny).
Bułeczki posmarować jajkiem wymieszanym z łyżeczką wody, posypać płatkami migdałów (można kruszonką).

Piekarnik nagrzać do 200 st C (piekłam w starym piekarniku, bez możliwości regulacji ciepła, jeśli wierzyć termometrowi było trochę ponad 200 stopni), wstawić wyrośnięte bułeczki i piec ok. 30 minut (ja piekłam 20).
Ostudzić na kuchennej kratce.

10.07.2010

Tagine z miętowym kuskusem

No cóż nie mam specjalnego naczynia, ale to nie znaczy, że nie mogę zrobić tagine abo przynajmniej jakiejś próbki tego dania.  A danie polecane przez Ainsley'a jest cudowne.  Polecam mięso przygotować wieczorem, a po powrocie z pracy już tylko kuskus i w 10 minut wspaniały obiad podany.  Taka marokańska wersja naszego gulaszu.  My zjedliśmy późnym popołudniem, po powrocie z wypadu nad jezioro.




Składniki na 4-6 porcji:


  • 1 łyżka słodkiej papryki w proszku
  • po 1 łyżeczce mielonych: kolendry, kurkumy, cynamonu i kuminu
  • 750 g jagnięciny, pokrojonej na małe kawałeczki 
  • 6 łyżek oliwy extra-virgin
  • 1 duża cebula, posiekana z grubsza
  • 2 ząbki czosnku
  • 2,5 cm kawałek obranego imbiru, posiekany
  • 1,2 litra bulionu z kurczaka
  • 400 g pomidorów w puszce (pokrojonych)
  • 1 łyżka płynnego miodu
  • 175 g kaszy kuskus
  • sok z 1 cytryny
  • 2 łyżki posiekanych liści mięty i natki pietruszki
  • sól, pieprz
  • jogurt grecki
  • ew. liście kolendry do przybrania


Wykonanie:

Podgrzać garnek z grubym dnem (idealnie naczynie do tagine). Wymieszać przyprawy i 1 łyżeczkę papryki. Pokrojone na drobne kawałki mięso obtoczyć dokładnie w przyprawach. Do podgrzanego garnka wlać 1 łyżkę oliwy i szybko podsmażyć mięso (najlepiej w 2 partiach) na złoty kolor. W międzyczasie włożyć cebulę, czosnek i imbir do blendera i dokładnie zmiksować. A garnka wyjąć mięso, dodać kolejną łyżkę oliwy i wrzucić na silnie rozgrzany tłuszcz mieszankę cebulową. Podsmażać przez 3-4 minuty aż zmięknie i nabierze koloru z przypraw. Ponownie wrzucić mięso do garnka.

Wlać połowę bulionu, pomidory i miód i dobrze wymieszać. Zagotować, dosolić do smaku a następnie zmniejszyć ogień i dusić przez około 30 minut aż mięso będzie miękkie a sos zgęstnieje. Doprawić do smaku.

Gdy mięso jest już prawie gotowe przygotować kuskus. Wsypać kaszę do miski, dodać 2 łyżki oliwy i sok z cytryny. Wymieszać tak aby całą kasza dokładnie pokryła się sokiem i oliwą. Podgrzać pozostały bulion i dobrze go doprawić. Zalać bulionem kuskus, przykryć i odstawić na 5-10 minut aż cały płyn zostanie wchłonięty. Następnie dodać pozostałą łyżkę oliwy, dodać posiekane zioła i wymieszać. Podawać kuskus z mięsem na podgrzanych talerzach z kleksem jogurtu greckiego i ewentualnie liśćmi kolendry / pietruszki.

9.07.2010

Jagodzianki z kruszonką

21:00 - decyzja, jutro wypad nad jezioro
21:05 - poszukiwania w internecie szybkich jagodzianek
23:30 - wyjmuję ostatnią partię bułek z piekarnika
8:00 - chmury, nie jedziemy.  Tylko kto zje te wszystkie bułki?
24 godziny później świeci słońce
12:30 - jemy




Składniki na 10 sztuk (u mnie dużo więcej):


  • 250 ml mleka
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub cukier waniliowy
  • 1 jajko
  • 450 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 40 g drobnego cukru
  • 40 g masła
  • 20 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży instant


Nadzienie:

  • 250 g jagód plus cukier do smaku (ja daję 2-3 łyżki lub więcej, w zależności od tego, jak kwaśne są jagody)
  • cukier z prawdziwą wanilią (dałam 1 łyżkę)
  • 1 łyżka tartej bułki (dałam 2 łyżki mąki ziemniaczanej)


Kruszonka:

  • 50 g mąki
  • 25 g cukru
  • 25 g zimnego masła
  • szczypta soli (na czubek noża)



Wykonanie:

Składniki kruszonki rozetrzeć w miseczce drewnianą łyżką i odstawić.
Składniki nadzienia wymieszać w misce i odstawić.

Blachę do pieczenia wyłożyć papierem.
W małym garnuszku połączyć masło, wanilię i mleko. Zagotować do czasu aż masło się rozpuści. Ostudzić. Drożdże świeże rozetrzeć z łyżeczką cukru i łyżką mleka.
Wymieszać mąkę, drożdże (jeśli używamy drożdży instant), sól i cukier. Dodać ostudzone masło z mlekiem, drożdże (jeśli używali

śmy świeżych) i jajko. Zagnieść gładkie ciasto. Przełożyć do miski, przykryć ściereczką.
Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 1 h .
Ciasto podzielić na 10 małych kulek. Dłonie delikatnie spryskać olejem, by nie lepiło się do nich ciasto. Z każdej kulki uformować placuszek, następnie łyżeczką wkładać nadzienie. Dokładnie sklejać, obtoczyć w dłoniach. (Ja, za radą mojej mamy, robiłam tak: Ciasto rozwałkowałam na grubośc ok. 1,5 cm i wycinałam kółka. Na jedno kółku kładłam nadzienie, przykrywałam drugim i sklejałam)
Ułożyć na blasze, przykryć ściereczką. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 1/2 godziny.

Piekarnik rozgrzać do temp. 200 st C (jeśli używamy termoobiegu, to 180 st C)
Posypać bułeczki kruszonką. Piec ok. 18-20 minut.