Rano telefon: Jadłam kiedyś u Was takie ciasto z truskawkami. Pamiętasz? Z takim sosem. Daj mi przepis, dobrze?
Coś kojarzę. Tylko co to za ciasto? Przeszukuję blog i jest. Okazuje się, że zrobiłam wtedy modyfikację tarty z Kwestii Smaku. Moja wersja była na biszkopcie. Ponieważ akurat zbliżały się urodziny syna, pomyślałam, że wersja na kruchym będzie idealna zamiast tortu. Miałam rację. Niestety ciasto miało jedną wadę - za szybko się skończyło.
Składniki:
ciasto:
- 200 g mąki
- 2 łyżki cukru pudru
- 100 g zimnego masła
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
krem:
- 1/2 kg mascarpone
- 3 łyżki cukru (dałam domowy waniliowy)
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 250 ml śmietanki 30%
- truskawki (ok 500 g)
Wykonanie:
Mąkę, cukier i masło posiekać, aż utworzą się grudki. Dodać jajko i wanilię i szybko zagnieść krucha ciasto (ja robiłam to wszystko w robocie). Ciasto zawinąć w folię i schować do lodówki na 30 minut. Wyjąc ciasto, rozwałkować tak, aby miało średnicę kilka cm większą niż 24 cm (takiej blachy używamy). Delikatnie, na wałku przenieść na formę i wyłożyć ciastem dno i boki formy. Nakłuć widelcem dno i schować do lodówki na kolejne 30 minut. Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Na schłodzone ciasto wyłożyć folię i obciążyć ją grochem (lub specjalnymi kuleczkami ceramicznymi). Piec ciasto przez 15 minut. Następnie zdjąć folię z obciążeniem i wstawić ciasto ponownie do piekarnika na około 5 - 7 minut tak, aby ciasto się zezłociło. Wyjąć z piekarnika i całkowicie wystudzić.
Śmietanę ubić na sztywno dodając cukier. W drugiej misce ubić mascarpone z wanilią. Przełożyć śmietaną do mascarpone i połączyć krem ubijając przez chwilę. Krem przełożyć na ostudzony spód. Na wierzchu położyć umyte, osuszone i pokrojone truskawki. Podawać natychmiast.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.