Pokazywałam już na blogu schab
5-minutowy. Ten jest bardzo podobny z jedną różnicą. Jest peklowany.
Przepis pokazała jeszcze przed świętami Jola,
a ja przygotowałam go na świąteczny stół. Schab jest delikatny, ma
przepiękny kolor i doskonały smak. Przez pomyłkę posypałam mięso
majerankiem jeszcze do peklowania. Okazało się, że nie jest to zły
pomysł i teraz będę go robić właśnie w ten sposób. A będę go robić
często. Na pewno.
Składniki:
- 1,5 kg schabu bez kości
- 1 łyżka soli morskiej
- 1 łyżka soli peklowej
- pieprz młotkowany
- 1/2 łyżki soli czosnkowej
- 1 łyżka majeranku
- 2 łyżki cukru
- 1/2 łyżki ostrej mielonej papryki
- 3 liście laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego
Wykonanie:
Schab
umyć, osuszyć. Natrzeć mieszanką soli morskiej i peklowej, czosnkowej,
cukru, pieprzu, papryki i majeranku. Włożyć do naczynia i przykryć
folią (ja zawinęłam swój w folię i wsadziłam do woreczka strunowego).
Schab wstawić do lodówki na 3 dni. Jeżeli użyliśmy naczynia schab
należy obracać każdego dnia. Po tym czasie w dużym garnku zagotować 2
litry wody. Dodać liście i ziele oraz płyn, który wytworzył się podczas
peklowania. Włożyć do wody schab i parzyć go przez 5 minut na małym
ogniu. Zdjąć garnek z ognia i odstawić na 12 godzin (mięso ma być cały
czas w wodzie). Ponownie zagotować wodę ze schabem i parzyć mięso przez
kolejne 5 minut. Odstawić mięso do całkowitego wystudzenia. Wyjąć z
wody i osuszyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.