Pośpiech przed świętami, szybka lista zakupów dla męża. Potem szybkie pieczenie ciast. Wrzucam wszystkie składniki na sernik do misy, mieszam i ... Coś za rzadkie, przecież zawsze wygląda inaczej. Jeszcze raz zerkam na przepis i wszystko jasne. Z tego pośpiechu napisałam na liście 400 g kremówki zamiast 40. A skoro kazałam kupić 400, to wszystko wlałam do sernika, bo przecież lista była robiona z przepisem w ręce. Co teraz? Tyle sera, da się to uratować? Piszę szybki post na grupie dla blogerów i czekam. Dorota pisze, że jajko powinno uratować sytuację, ktoś inny poleca piec w niższej temperaturze. No co to ryzykuję. Dodaję jajko i czekam. Godzinę, półtorej. Wygląda dobrze, ale czekam aż wystygnie. Czekam długo, bo akurat Wieli Piątek i ciasta nie jemy. W sobotę kroję i jest. Obłędny, delikatny, idealny. Dokładnie taki jak sobie wymarzyłam.
Składniki:
spód:
- 180 g ciasteczek owsianych
- 50 - 60 g roztopionego masła
masa serowa:
- 750 g serka typu Philadelphia
- 400 g śmietany 30%
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 jajka
- 150 g drobnego cukru
- ziarenka z 1 laski wanilii
Wykonanie:
Ciasteczka rozkruszyć. Wymieszać z roztopionym masłem. Formę 22 cm wyłożyć na spodzie papierem do pieczenia. Wsypać masę ciasteczkową i dokładnie ubić. Wstawić formę do lodówki.
Wszystkie składniki masy włożyć do misy robota i wymieszać. Masę przelać do przygotowanej formy na ciasteczkowy spód. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i piec godzinę. Zwiększyć temperaturę do 180 i dopiekać przez kolejne pół godziny, aż sernik stężeje. Wystudzić całkowicie w formie. (Mój stał ponad 12 godzin).
Serniczek wygląda cudownie i smacznie. A porcelana jest piękna :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńWyglada jak obłoczek :) Pycha!
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
idealny serniczek
OdpowiedzUsuń