Dżem z aronii

Skoro miałam już owoce z soku, wykorzystałam resztę  tego przepisu i przygotowałam dżem.  Dżem dość specyficzny w smaku, ale najważniejsze dla mnie są jego walory zdrowotne.  Z sokiem i dżemem, jesienne przeziębienia już nam nie straszne.  Tym bardziej, że zrobiłam też kolejną porcję soku z owoców czarnego bzu.

Składniki:

• owoce aronii pozostałe z robienia soku
• 1/2 kg cukru
• 250 ml świeżo wyciśniętego soku z jabłek

 Wykonanie:

Owoce, które zostały nam z produkcji soku, zalewamy sokiem jabłkowym. Dodajemy cukier, mieszamy i gotujemy przez kilka minut.  Odstawiamy na kilka godzin (u mnie stało przez noc). Dżem zagotowujemy jeszcze raz i przekładamy do wyparzonych słoików.  Zakręcamy i odstawiamy do góry dnem na kilka minut.

 

Sok z aronii

Przywiozłam ze wsi odrobinę aronii.  To pierwsze aronie zerwane z młodych krzaków.  Wiedziałam, że chcę, aby powstał z nich sok.  Jednak większość przepisów wspominała o liściach wiśni, których już nie przywiozłam.  Na szczęście znalazłam ten przepis (a przy okazji bardzo smaczny blog).

Składniki:

• 1 kg aronii
• 1/2 kg cukru
• 1/2 l wody

Wykonanie:

Wodę i cukier zagotowujemy.  Dodajemy umyte aronie i zagotowujemy jeszcze raz. Garnek zdejmujemy z ognia, przykrywamy i odstawiamy.  Najlepiej zostawić go na noc.  Sitko wykładamy gazą.  Przelewamy sok przez gazę i odstawiamy, aż dobrze odcieknie.  Owoców nie wyrzucamy (przydadzą się nam do czegoś innego).  Sok ponownie zagotowujemy.  Przelewamy do wyparzonych lub wypieczonych butelek i zakręcamy.

Kruszonka owsiana z brzoskwiniami

To już moja ostatnia propozycja w ramach akcji Morelkowo-Brzoskwiniowo. Kruszonki cieszą się dużym powodzeniem w naszym domu.  Są niewymagające, można je dowolnie modyfikować, nie mogą się nie udać.  A do tego smakują wybornie.  Szczególnie na ciepło.

Składniki:

• spora garść malin
• 2 brzoskwinie
• kilka śliwek
• 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
• 2 łyżki cukru trzcinowego

• 100 g masła
• 75 g mąki pszennej pełnoziarnistej
• 75 g płatków owsianych
• 80 g cukru trzcinowego
• garść orzechów włoskich posiekanych

Wykonanie:
Brzoskwinie i śliwki przekroić, wyjąc pestki.  Brzoskwinie pokroić na mniejsze kawałki, śliwki na pół.  Owoce wymieszać z mąką ziemniaczaną i cukrem.  Przełożyć do naczynia żaroodpornego.  Mąkę wsypać do miski.  Dodać zimne masło pokrojone w kostkę.  Wyrobić palcami, aż powstanie kruszonka.  Dodać płatki owsiane, cukier i posiekane orzechy.  Wymieszać.  Tak przygotowaną kruszonką posypać owoce.  Zapiekać w 190 stopniach przez około pół godziny.



Smoothie morelowe

Pisałam już wiele razy, że moje dzieci uwielbiają placuszki na śniadania.  Nie wiem jednak czy pisałam, że do placuszków obowiązkowo musi być smoothie, czyli po prostu koktajl.  Ponieważ mieliśmy resztę moreli, powstało cudowne smoothie morelowe.  Podane razem z placuszkami i idealne śniadanie gotowe.

Składniki:

• 100 ml jogurtu naturalnego
• 100 ml mleka
• 2 morele
• 1 łyżka syropu z agawy

Wykonanie:
Morele myjemy i wyjmujemy pestki.  Wszystkie składniki dokładnie miksujemy.  Podajemy natychmiast.

Drożdżówki z jeżynami i malinami

Małżonek stwierdził, że to najlepsze drożdżówki jakie jadł w życiu.  Po pierwsze z powodu ciasta, po drugie nadzienie (ilość i wilgotność) było idealne.  Drożdżówki upiekłam na Piknik Smakoszy i muszę przyznać, że rozeszły się błyskawicznie.  Ledwo udało mi się zachować dwie dla dzieci.  Przepis na te drożdżówki Asi przez cały miesiąc wisiał na kalendarzu w zeszłym roku, aż sama się dziwię, że nie zrobiłam ich wcześniej. 

Składniki (na 16 sztuk):

Zaczyn:

• 7 g drożdży instant

• 70g ciepłego mleka
• 1 łyżeczka mąki
• 1 łyżeczka cukru

Składniki zaczynu mieszamy i odstawiamy na kilka minut, aż zaczyn zacznie pracować.

Ciasto właściwe:

• 600g mąki pszennej
• 80g cukru pudru
• 3 łyżki cukru z wanilią
• duża szczypta soli
• 250g serka mascarpone
• 50g masła
• 1 jajko, roztrzepane
• kilka łyżek ciepłego mleka
• cały zaczyn

Nadzienie:

• 300 g jeżyn
• 100 g malin
• 1 łyżka mąki ziemniaczanej
• 3 łyżki domowego cukru waniliowego

Wykonanie:

Mąkę, sól i cukry przesiewamy do miski.  Dodajemy masło i serek i wyrabiamy palcami, aż powstanie kruszonka.   Dodajemy zaczyn i jajko.  Zaczynamy wyrabiać ciasto stopniowo dodając mleko.  Kiedy ciasto jest już elastyczne, formujemy kulę i odstawiamy pod przykryciem, w misce w ciepłe miejsce.  Ciasto ma podwoić objętość.  Wyrośnięte ciasto mocno uderzamy pięścią.  Dzielimy na 16 części (po ok. 70 g).  Z każdej formujemy kulkę.  Odstawiamy pod przykryciem na kwadrans.   Owoce mieszamy z mąką i cukrem i odstawiamy.

Każdą kulkę rozpłaszczamy, nakładamy przygotowane nadzienie.  Formujemy bułeczki i odkładamy na blachę przykrytą papierem do pieczenia.  Przykrywamy i zostawiamy na 20 – 30 min.  Piekarnik nagrzewamy do 180C.  Drożdżówki smakujemy mlekiem lub jajkiem i pieczemy ok. 15 – 20 min.  Upieczone możemy polukrować.

Placuszki z morelami

Lubicie leniwe śniadania?  My tak. Moje dzieci chyba najbardziej lubią placuszki.  Przeróżne.  Te z jabłkami, z serkiem, na jogurcie czy z mlekiem.  Tym razem wersja z morelami.

Składniki:

• 200 g jogurtu naturalnego
• 1 jajko
• 100 g mąki pszennej
• 1 łyżka oleju
• 1 łyżeczka cukru trzcinowego
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• morele

Wykonanie:

Jogurt, jajko i olej dobrze wymieszać.  Dodać mąkę, cukier i proszek.  Dokładnie wymieszać.  Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany.  W razie potrzeby dodać więcej mąki lub jogurtu.  Morele pokroić w paski.  Dodać do ciasta i wymieszać.  Nakładać po 1 łyżce ciasta na patelnię beztłuszczową.  Smażyć na złoty kolor z każdej strony.

Marmurkowe brownie z jeżynami

Kolejny przepis z Pikniku Smakoszy.   Brownie, bez czekolady, bo akurat nie miałam w domu, a na pomysł takiego brownie wpadłam w ostatniej chwili.   W poszukiwaniu spodu bez czekolady znalazłam ten przepis.  Resztę dodałam już sama.Przepis na to ciasto pojawił się też dzisiaj w Kurierze Lubelskim wraz z relacją z sobotniego spotkania. 

Składniki (na blachę o wym. 23 x 23 cm.):

• 140 g masła
• 2 jajka
• 35 g cukru trzcinowego
• 150 g cukru
• 2 łyżki zaparzonej kawy
• 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 75 g kakao niesłodzonego
• szczypta soli
• 80 g mąki pszennej
• 250 g serka śmietankowego
• 1 jajko
• 50 g cukru
• ½ łyżeczki ekstraktu waniliowego
• ok. 200 g jeżyn

Wykonanie:

Formę wykładamy papierem do pieczenia.  Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni. Masło roztapiamy i lekko studzimy.  Dodajemy jajka, cukry, kawy, wanilię i dokładnie mieszamy rózgą.  Przesiewamy kakao i sól ponownie dobrze mieszamy.   Dodajemy przesianą mąkę i mieszamy widelcem tylko do połączenia składników.  Masę przelewamy do formy.  Na masę kładziemy opłukane jeżyny.

Ser, jajko, cukier i ekstrakt miksujemy na gładką masę.  Wylewamy na owoce.  Nożem robimy zygzaki.  Ciasto pieczemy około 25 - 30 minut, do suchego patyczka.

Ciasteczka lawendowe

Kiedy szykowałam menu na Piknik Smakoszy, wiedziałam, że muszą pojawić się lawendowe ciasteczka.  Chciałam też, aby na ciasteczkach pojawiła się nazwa bloga.  W poszukiwaniu tych idealnych, trafiłam na wersję Alicji.  Ciasteczka wyszły wspaniałe.  Mała Trzaseczka zakochała się w nich bez pamięci ;)

Składniki (na ok. 16 sztuk):

• 60 g skrobi kukurydzianej
• 40 g cukru pudru
• 150 g mąki pszennej
• 150 g masła
• szczypta soli
• 1 łyżeczka suszonych kwiatów lawendy

Wykonanie:

Masło ucieramy z cukrem.  Dodajemy mąkę, skrobię i lawendę.  Zagniatamy ciasto, zawijamy w folię i wkładamy na około 2 godziny do lodówki.  Ciasto wyjmujemy i pozwalamy mu chwilę poleżeć w temperaturze pokojowej. Wałkujemy na grubość 2 – 3 mm i wycinamy ciasteczka.  Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.  Pieczemy 8 – 10 minut w 160 C.



Tarta cytrynowa Bożeny Sikoń

Tak jak pisałam w poprzednim poście, przepis na tę tartę dostałam na warsztatach u pani Bożeny Sikoń.  Tarta nie dość, że prezentuje się wyśmienicie, to jeszcze tak smakuje.  Nie ukrywam, że najlepsza jest lekko schłodzona.  Tarta posmakowała nam tak bardzo, że postanowiłam przygotować ją na Piknik Smakoszy.  Rozeszła się w całości :) Na zdjęciach widać obydwie wersje.  W kawałku jest beza z warsztatów, a w całości już ta robiona przez mnie w domu.

Składniki (na blachę 23 cm i 2 tartaletki):

Ciasto kruche:

• 150 g masła
• 240 g mąki
• 80 g cukru pudru
• 2 żółtka (40 g)
• Kilka kropli soku z cytryny

Wykonanie:

Składniki siekamy nożem, zagniatamy ciasto i wkładamy w folii na lodówki na 30 minut.  Rozwałkowujemy i wykładamy foremki.  Spód nakłuwamy.  Wykładamy dokładnie folią aluminiową (szczególnie dokładnie dociskamy przy rancie) i pieczemy z obciążeniem (np.groch, fasola) przez 10 minut w 180 C.  Zdejmujemy folię i obciążenie i dopiekamy 15 minut.

Krem cytrynowy:

• sok z 3 cytryn i ½ grejpfruta
• 180 g masła
• 300 g cukru pudru
• 5 jajek
• 7 g żelatyny

Wykonanie:

Sok i cukier zagotowujemy.  Dodajemy masło i rozpuszczamy mieszając. Dodajemy roztrzepane jajka i cały czas mieszając gotujemy, aż masa będzie gęsta.  Dodajemy namoczoną żelatynę i mieszamy.  Schładzamy.  Ostudzony krem przed nałożeniem na ciasto miksujemy.

Beza włoska:

• 150 g cukru kryształ
• 75 g białek
• Woda

Wykonanie:

Białka lekko podbić z odrobiną cukru. Resztę cukru zagotować z wodą (ma zakrywać cukier) i gotować do próby nitki (120C).  Syrop wlewać stopniowo do podbitych białek cały czas ubijając.  Ubić na sztywno.  Bezę wyłożyć na krem cytrynowy i opalić palnikiem lub w piekarniku w opcji grill.

Trzymać w lodówce.

Warsztaty z Bożeną Sikoń

Dokładnie tydzień temu uczestniczyłam we wspaniałych warsztatach w tortownia.pl z panią Bożeną Sikoń.  W warsztatach brało udział kilka blogerek i dziennikarek, razem 9 osób.  Było więc bardzo kameralnie. Warsztaty zorganizował dla nas kanał TLC, na którym od 4 września można będzie oglądać Polski Turniej Wypieków. Pani Bożena jest tam jurorem, razem z panem Tomaszem Dekerem (u którego też miałam okazję być na warsztatach)

 Pani Bożena jest niezwykle sympatyczną osobą, bardzo dokładnie tłumaczyła nam kolejne etapy wykonania tarty.  Dopytywała nas też o to w jaki sposób pieczemy biszkopty.  Przyznam Wam, że były to jedne z bardziej wartościowych warsztatów na jakich byłam.

Po południu zapraszam Was na tartę.  Będą dwa wykonania.  Jedno z warsztatów, a drugie już zrobione przeze mnie samodzielnie.


Wpis sponsorowany 

Piknik smakoszy - relacja

W ubiegłą sobotę na Moście Kultury odbyło się pierwsze spotkanie lubelskich blogerów.  Pomysłodawczynią i główną organizatorką była Magda z Messy Beauty.

Spotkanie było wyjątkowe, bo poza blogerami uczestniczyli w nim przechodnie.  Jedni zupełnie przypadkowi, inni dowiedzieli się o imprezie z gazet czy internetu.

Atmosfera niepowtarzalna.  Dziewczyny przygotowały niesamowite dania wytrawne i na słodko.  Ludzie dopytywali, kosztowali, komentowali, brali przepisy.  Cudowne było to, że po degustacji wracali, aby powiedzieć miłe słowo, lub przysyłali znajomych, żeby spróbowali jakiegoś dania.  O to chyba chodziło :)

A oto lista dziewczyn, które brały udział w spotkaniu

Agnieszka - Studnia Miodu

Karina - ekscentryczny parowar

Magda - messy beauty

Marta - feed me better

Iga - Art Sarzyński

Dorota - sierotka maRysia w kuchni

Marlena - Kuchnia marlenity

Marta - Kolorowo Torcikowo

Karolina - Sto kolorów kuchni

Odwiedziły nas też: 
Trzaska, której jeszcze raz dziękuję  ratunek w postaci deski do krojenia chleba
Magda
Na tym zdjęciu widać część dań, które przygotowałam.  Wszystkie przepisy pojawią się w najbliższych dniach. 
Za zdjęcia dziękuję mojemu mężowi, który bawił się tam w fotoreportera.

Tutaj zapraszam po przepisy na dania, które zabrałam ze sobą na piknik.

Tarta cytrynowa

Ciasteczka lawendowe

Brownie jeżynowe

Drożdżówki z jeżynami

Chleb pszenny na zakwasie

Flatbread z patelni

Pasta z papryki

Polędwiczki miodowo - musztardowe

W dalszym ciągu odkrywam polędwiczki i dalej sięgam po pomysły Wiosenki.  Kolor, smak, miękkość mięsa są idealne.  Do tego jeszcze można zamarynować mięso wieczorem, a potem usmażyć je bezpośrednio przed obiadem.  Rewelacja.

Składniki:

• 2 polędwiczki wieprzowe
• 2 czubate łyżki miodu
• 2 czubate łyżki musztardy
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżki oliwy
• 1 łyżka musztardy Dijon
• 1 łyżeczka ostrej papryki
• 1 łyżka suszonego tymianku
• olej, sól, pieprz

Wykonanie:

Oczyszczone polędwiczki kroimy na plastry.  Delikatnie rozbijamy.  Doprawiamy solą i pieprzem.  Miód, musztardy, przeciśnięty czosnek, oliwę i tymianek łączymy w misce.  Obtaczamy polędwiczki w marynacie i schładzamy przez minimum 2 godziny, a najlepiej przez całą noc.  Mięso wyjmujemy z marynaty i smażymy na oleju z obu stron.

Clafoutis morelowe

Od dawna miałam ochotę spróbować jak smakuje ten deser.  Ponieważ Bernika zorganizowała akcję z przepisami Juli Child, postanowiłam, że wypróbuję jej przepis.  Wprawdzie w oryginale clafoutis jest wiśniowe, ale przecież ja nie mogłam dać innego owocu jak morele, prawda?

Składniki:

• 310 ml mleka
• 160 g cukru
• 3 jajka
• 1 łyżka ekstraktu waniliowego
• szczypta soli
• 100 g mąki pszennej
• masło do wysmarowania formy
• morele (przepołowione, bez pestek)
• cukier puder do posypania

Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 175 stopni.  Formę do zapiekania wysmarowania masłem.  Mleko, 80 g cukru, jajka, wanilię, sól i pieprz zmiksować dokładnie blenderem. Wylać część masy do przygotowanego naczynia, mniej więcej na wysokość pół centymetra.  Wstawić do piekarnika i zapiekać przez 2 minuty.  Wyjąć.  Na podpieczoną masę wyłożyć owoce i pospać je pozostałym cukrem.  Wlać resztę masy.  Całość wstawić do piekarnika i zapiekać około godziny.  Sprawdzić patyczkiem, czy środek się upiekł.  Podawać na ciepło posypane cukrem pudrem.  Na zimno też jest smaczne.

Piknik smakoszy

Już jutro w Lublinie na Moście Kultury (okolice Rusałki) spotykają się lubelscy blogerzy kulinarni.   Będziemy częstować przechodniów naszymi wypiekami.  Zapraszam Was do Lublina, a ja tymczasem zabieram się do pracy.

Ciabatta

Wymarzyłam sobie ciabattę.  Musiała być jeszcze tego samego dnia, więc odpadały wszystkie przepisy z bigą, czy na zakwasie.  Szukałam długo, aż natknęłam się na ten przepis.  Zdjęcie wyglądało tak, że nie mogłam się powstrzymać.  Do tego jeszcze link do filmu na you tube.  Film bardzo przydatny (jeśli przymkniemy oko na pewne niedociągnięcia).  Ciabatta wyszła rewelacyjna.  Troszkę za bardzo podsypałam ją mąką, ale to jest do poprawienia.

Składniki:

• 500 g mąki pszennej (dałam typ 550)
• 475 g wody
• 2 łyżeczki drożdży instant (6 g)
• 15 g soli morskiej

Wykonanie:
Przy użyciu robota (mieszadło do ucierania mas) wymieszać wszystkie składniki.  Jak tylko połączą się w jedną całość, robot wyłączyć i pozwolić ciastu odpocząć przez 10 minut.  Następnie włączyć robot na wysoką prędkość (u mnie na 6) wyrabiać przez 4 - 5minut.  Kiedy ciasto zaczyna wydawać inny dźwięk (tak jakby zaczęło klaskać), zmieniamy końcówkę na tę do ciasta drożdżowego.  Wyrabiamy dalej przez kolejnych kilka minut.  Kiedy ciasto zacznie trzymać się haka, wyłączamy mikser.  Przygotowujemy miskę natłuszczoną olejem.  Przelewamy do niej ciasto.  Odstawiamy w ciepłe miejsce, przykryte na około 2-3 godziny.  Ciasto ma potroić swoją objętość.
Powierzchnię stołu / stolnicy dobrze posypujemy mąką.  Przelewamy wyrośnięte ciasto.  Dzielimy na 2 części i formujemy ciabatty. Każdą nakłuwamy na całej powierzchni palcami tak, aby odgazować ciasto.  Chlebki dobrze posypujemy mąką.  Przykrywamy folią i odstawiamy na 45 minut. 
Nagrzewamy piekarnik z kamieniem do 230 stopni. Na dno piekarnika wstawiamy garnuszek z  wodą.
Wyrośnięte ciabatty przekładamy na drugą stronę i wkładamy do pieca (polecam obejrzeć filmik).  Ja przekładałam je na dobrze omączoną łopatę i wsuwałam na kamień.  Na filmie ciabatty przekładane są na papier do pieczenia (nie potrzeba już mąki).  Ciabatty pieczemy około 15-20 minut.  Studzimy na kratce.

Czekoladowe brownie z cukinią i olejem rzepakowym

Kilka dni temu zaprosiłam Was na konkurs z olejem rzepakowym.  Dzisiaj na półmetku akcji konkursowej, chciałam napisać Wam kilka słów o zaletach spożywania tego oleju.

Zapewne większość z Was wie, że tłuszcze są nam niezbędne do prawidłowego funkcjonowania.  Nawet jeżeli jesteście na diecie, nie możecie ich nie spożywać. Są one źródłem kwasów tłuszczowych, oraz ułatwiają wchłanianie przez organizm człowieka witamin rozpuszczalnych w  tłuszczach.  To co zalecają dietetycy, to ograniczenie spożywania tłuszczów zwierzęcych na rzecz tych pochodzenia roślinnego. 

Zapewne wszyscy doskonale wiemy o kwasach omega 3 i ich wpływie na nasze zdrowie.  A czy wiecie, że codzienne spożywanie ok. 2 łyżek oleju rzepakowego całkowicie pokrywa zapotrzebowanie fizjologiczne człowieka na kwas linolenowy (ALA) z rodziny omega-3.

Pamiętajcie też o tym, że obecność tłuszczów w diecie dziecka, a zwłaszcza niezbędnych
nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), jest bardzo ważna. To właśnie w  oleju rzepakowym zawarte są cenne kwasy:  linolowy LA (omega-6) i  alfa-linolenowy ALA (omega-3) należące do grupy NNKT, które wpływają na prawidłowy wzrost i rozwój dzieci.

Składniki:

• 300 g cukinii (u mnie żółta)
• 60 ml oleju rzepakowego
• 130 g jogurtu naturalnego
• 1 łyżeczka ekstraktu wanilii
• 200g cukru trzcinowego
• 250 g mąki pszennej pełnoziarnistej
• 40 g kakao niesłodzonego
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• szczypta soli

Wykonanie:

Cukinię ścieramy na tarce (grube oczka).  Mieszamy z jogurtem, olejem i ekstraktem waniliowym.  W drugiej misce łączymy  mąkę, cukier, kakao, proszek i sól.  Łączymy zawartość obu misek i mieszamy do połączenia składników.  Ciasto przekładamy do formy na brownie.  Pieczemy w 180 stopniach około 30 minut, aż do suchego patyczka.

Ratatouille

Najlepsze właśnie o tej porze roku.  Świeże pomidory, cukinia prosto z działki, nasz rodzimy bakłażan, świeże zioła. No i gdyby nie papryka, cała rodzina byłaby zachwycona.  A tak mam cały wielki gar tylko dla siebie :)  Ilość warzyw modyfikuję w zależności od tego ile mam pod ręką.

Składniki:

• 1 cukinia (lub 2 małe)
• 1 bakłażan
• papryka (u mnie czerwona i zielona)
• 2 cebule
• kilka pomidorów
• pół łyżeczki trzcinowego cukru
• bazylia, tymianek, oregano
• ząbek czosnku
• sól morska
• czarny pieprz
• oliwa z oliwek

Wykonanie:

Pomidory sparzyć i obrać ze skórki.  Cebulę pokroić w plastry.  Oliwę rozgrzać na patelni.  Wrzucić cebulę, posolić i zeszklić.  Paprykę pokroić w kostkę. Dodać do cebuli.  Podsmażać razem, mieszając od czasu do czasu. Bakłażana pokroić w kostkę.  Dodać do garnka.  To samo zrobić z cukinią.  Na koniec dodać pokrojone pomidory.  Dodać czosnek dobrze rozgnieciony oraz zioła.  Dusić, aż warzywa zmiękną.  Doprawić do smaku.  Podawać z bagietką.