Kruszonka jeżynowo-malinowa

Nieco zmieniłam (a w jednym fragmencie poprawiłam) przepis Nigelli i powstała taka oto kruszonka.  Przepyszna.   Samej kruszonki wychodzi z tego przepisu zdecydowanie za dużo, ale spokojnie można ją zamrozić i użyć potem do kolejnych porcji.

 Składniki:

• 125 g masła
• 60 g płatków owsianych
• 40 g płatków migdałowych (dałam blanszowane migdały)
• 30 g pestek słonecznika
• 140 g mąki pszennej razowej
• 1 łyżeczka mielonego cynamonu
• 75 g brązowego cukru
• 250 g malin
• 250 g jeżyn
• 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej (lub kukurydzianej)
• 50 g cukru brązowego

 Wykonanie:

Mąkę i masło wyrobić palcami, aż powstanie kruszonka.  Dodać 75 g cukru, płatki owsiane i migdałowe, pestki słonecznika i wymieszać.  Owoce przebrać i wymieszać z 50 g cukru i mąką ziemniaczaną.  Wyłożyć do kokilek i posypać przygotowaną kruszonką.  Piec 25 minut w 200 stopniach.

Lody bananowo-nektarynkowe

Zrobiłam je z myślą o małych gościach, którzy nie mogą jeść mleka.  Lody okazały się hitem, dokładkom nie było końca.

Składniki:

• 3 duże dojrzałe banany
• 3 duże dojrzałe nektarynki

Wykonanie:

Owoce obieramy i kroimy na małe kawałki.  Wkładamy do worka i mrozimy przez kilka godzin.  Następnie miksujemy w blenderze.  Możemy je podać od razu (będą miały konsystencję taką, jak na zdjęciu), lub włożyć do pudełka i zamrozić ponownie.  Wtedy warto co jakiś czas je zmiksować, tak aby nie powstały kryształki wody.

Tarta z gorgonzolą i kwiatami dyni

Anna pokazała ostatnio zdjęcia tarty z kwiatami dyni.  Obraz ten tak mnie zauroczył, że podpytałam Annę o przepis i dostałam.  Niestety kwiaty szybką więdną, a ja nie miałam już czasu na zakupy. Podczas naszej rozmowy, doszłyśmy z Anią do wniosku, że same kwiaty nie mają jakiegoś szczególnego smaku,.  Ja jednak uwielbiam ich wygląd na talerzy.  Dlatego też pomyślałam, że zrobię tartę z tym, z czym mam.  Wyszła bardzo ciekawa.

Składniki:

• płat gotowego ciasta francuskiego
• 9 kwiatów dyni
• 3 pomidorki koktajlowe
• 100 g gorgonzoli
• 150 g jogurtu naturalnego
• sól, pieprz kolorowy
• odrobina mleka

Wykonanie:

Płat ciasta kroimy na 3 części.  Każdą nacinamy delikatnie po bokach, robiąc rant.  Nie można przeciąć ciasta.  Kwiaty dyni pozbawiamy pręcików, myjemy i osuszamy.  Jogurt doprawiamy solą i pieprzem.  Smarujemy nim płaty ciasta, pozostawiając ranty czyste.  Każdy kwiat nadziewamy gorgonzolą i układamy po 3 sztuki na każdym z posmarowanych jogurtem płatów ciasta.  Pomiędzy kwiaty kładziemy przepołowione pomidorki.  Brzegi ciasta smarujemy odrobiną mleka.  Pieczemy w 220 stopniach przez około 20 minut (proponuję sprawdzić już po 15 minutach bo moje piekły się odrobinę za długo).

 

Różane magdalenki

Co można zrobić z odrobiną cukru różanego?  Można przerobić przepis Nigelli i zrobić magdalenki.  Lekko różane, mięciutkie, znikające sama nie wiem kiedy.

Składniki:

• 50 g masła (plus więcej do smarowania)
• 1 duże jajko
• 40 g cukru różanego
• szczypta soli
• 45 g mąki pszennej
• cukier puder do oprószenia

Wykonanie:

Masło topimy i odstawiamy do ostygnięcia.  W misce ubijamy jajko z cukrem i solą przez 5 minut mikserem, aż zgęstnieje jak majonez.  Przesiewamy mąkę do masy jajecznej i delikatnie mieszamy.  Dodajemy masło i znowu delikatnie mieszamy.  Odstawiamy miskę na 1 godzinę lodówki.  Następnie wyjmujemy na 30 minut, aby ciasto się ociepliło.  Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni.  Foremki natłuszczamy stopionym masłem (ja używałam silikonowych i nie smarowałam).  Wypełniamy foremki ciastem i pieczemy przez 3 - 5 minut.  Po ostudzeniu na kratce, obsypujemy cukrem pudrem.

Cukier różany

Podczas pewnego lipcowego spaceru zebrałam odrobinę płatków dzikiej róży.  Za mało na ucieranie, postanowiłam więc ususzyć.  A co potem?  Małą podpowiedź znalazłam u Ewelosy.   U niej możecie przeczytać jak cukier przechować, a ja pokażę Wam jak zrobiłam mój, a w następnym poście do czego go użyłam.

Składniki:

• 40 g cukru
• 2 g ususzonych płatków dzikiej róży

Wykonanie:
Płatki ucieramy w moździerzu.  Kiedy będą lekko przetarte dodajemy cukier i ucieramy razem.

Daiquiri nektarynkowe

Ostatnio byliśmy z wizytą u naszych przyjaciół.  Z dziewczynami zrobiłyśmy sobie taki mały dzień rumu.   Na pierwszy rzut poszedł rum z colą, czyli Cuba Libre, ale już jako drugie pojawiło się to oto daiquiri.  Wyszło dość mocne, ale jakie pyszne.

Składniki (na 1 porcję):

• 1 nektarynka
• sok z 1 limonki
• kilka kropli soku z cytryny
• 20 ml syropu cukrowego
• 40 ml rumu (lub do smaku)
• lód

Wykonanie:

Nektarynki nacinamy na krzyż i zalewamy wrzątkiem.  Po chwili wyjmujemy i ściągamy skórki.  Wszystkie składniki (poza lodem) miksujemy w blenderze.  Nalewamy do szklanek wypełnionych lodem, dekorujemy kawałkiem nektarynki.

Mrożone filiżanki latte

Planowałam, że je zrobię już bardzo dawno, może dwa, a może trzy lata temu.  Jakoś nigdy nie wychodziło.  Tym razem jednak  kupiłam wszystkie składniki i do dzieła.  Ainsley miał cudowny pomysł, idealna kawa, a może deser na upały.

Składniki:

• 4 łyżki brązowego cukru
• 100 ml świeżo zaparzonego espresso (proponuję dać więcej)
• 420 ml mleka skondensowanego niesłodzonego *
• 300 ml śmietanki kremówki

Wykonanie:

Cukier rozpuścić w kawie.  Dodać mleko i śmietankę.  Wymieszać.  Nalać do filiżanek (około 5 - 6 sztuk).  Zamrażać przez kilka godzin.  Przełożyć do lodówki na godzinę przed jedzeniem.

 * jeśli dajemy słodzone, nie dodajemy cukru

Ciasteczka z orzechami nekrowca

Miałam w domy kilogram nerkowców, przeszukałam więc internet w poszukiwaniu jakiegoś przepisu.  Znalazłam ten, ale w trakcie pieczenia nie spodobała mi się ilość orzechów.   Przeszukałam internet w poszukiwaniu oryginalnej wersji i jednak miałam dobre przeczucie.  Orzechów było za dużo.  Zrezygnowałam z maślanego kremu.  Z dwóch powodów, po pierwsze i bez kremu są cudowne, a po drugie nie podoba mi się pomysł przypalania masła.

Składniki:

• 120 g masła o temperaturze pokojowej
• 150 g cukru brązowego
• 1 jajko
• 75 g kwaśnej śmietany
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 250 g mąki pszennej
• 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
• 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
• 1/4 łyżeczki soli
• 200 g posiekanych orzechów nerkowca



Wykonanie:

Nagrzać piekarnik do temperatury 175°C. Wysmarować tłuszczem blachę do pieczenia ciastek (ja wyłożyłam papierem do pieczenia).

W dużej misce utrzeć 120 g masła z cukrem, aż masa będzie lekka i puszysta. Dodać jajko, dobrze mieszając, a następnie dodać śmietanę i 1 łyżeczkę wanilii. Wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą i solą i stopniowo dodawać do utartej masy. Dodać orzechy nerkowca i delikatnie wymieszać. Nakładać łyżką okrągłe kupki ciasta na przygotowaną blachę do ciastek.

Piec przez 12 do 15 minut w nagrzanym piekarniku. Pozostawić ciasteczka na 5 minut na blasze by ostygły, a następnie przełożyć na metalową podstawkę by całkowicie ostygły.

 

 

Drożdżówki z kapustą

To drugie drożdżówki, które chłopaki zabrali ze sobą na rowerową pielgrzymkę do Częstochowy.  Te robiłam na zamówienie mojego syna, który uwielbia drożdżówki z kapustą z pobliskiej piekarni u Sarzyńskich.  Kiedy spróbował tych, powiedział, że smakują tak samo.  A to komplement.

Przepis na ciasto podejrzałam w Moich Wypiekach

Składniki:

• 500 g mąki pszennej chlebowej
• 1/2 szklanki letniego mleka
• 1/2 szklanki letniej wody
• 2 łyżki oleju słonecznikowego
• 1 jajko
• 1 łyżeczka soli
• 12 g drożdży suchych (3 łyżeczki) lub 25 g drożdży świeżych



• 500 g kiszonej kapusty
• 2 cebule (ja miałam tylko czerwone i takich użyłam)
• sól, pieprz, olej

Wykonanie:
Kapustę ugotować na miękko w wodzie.  Następnie ostudzić.

Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać resztę składników  i wyrobić, dodając pod koniec tłuszcz. Wyrabiać ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne. Uformować z ciasta kulę, odłożyć przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1 godziny).

W tym czasie ostudzoną kapustę dokładnie wyciskamy i drobno siekamy.  Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy.  Mieszamy składniki farszu i dobrze doprawiamy.

Po tym czasie ciasto podzielić na 11 równych części (około 80 g każda). Każdą część lekko rozwałkować na nieduże koło. Kłaść nadzienie (dużo!), składać na pół, zlepić razem, jak pierogi, następnie układać na nasmarowanej tłuszczem blaszce łączeniem do dołu, zachowując odstępy pomiędzy bułeczkami. Przykryć ściereczką, pozostawić na 20 - 25 minut do napuszenia. Przed samym pieczeniem posmarować jajkiem lub mlekiem.

Piec w temperaturze 190ºC przez około 25 minut.

Scones figowo-daktylowe

Pokazywałam już przepis na te scones.  Tym razem jednak, korzystając z okazji, że dostałam ekologiczne bakalie od Makro, postanowiłam dodać do nich figi i daktyle.  Przez przypadek nie dodałam cukru, ale okazało się to trafnym posunięciem.   Słodycz fig i daktyli jest wystarczająca. Polecam.

Składniki (na 6 - 8 sztuk):

• 1/2 łyżeczki soli
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 110 g mąki pszennej
• 110 g mąki pszennej pełnoziarnistej
• 25 g brązowego cukru (nie dałam)
• 1/2 łyżeczki cynamonu
• 25 g masła
• 150 ml mleka
• 25 g fig suszonych
• 25 g daktyli




Wykonanie:

Przesiać mąki, sól, proszek do pieczenia do miski.  Dodać cukier (opcjonalnie) i cynamon, wymieszać. Dodać masło i wyrobić palcami, tak by przypominało kruszonkę. Dodać pokrojone daktyle i figi i wymieszać tak, aby owoce były pokryte mąką.   Używając widelca, dodawać powoli mleko (nie ma potrzeby dodawania całych 150 ml).  Ma powstać delikatne ciasto.  Wyłożyć ciasto na stolnicę posypaną mąką i bardzo krótko zagnieść.  Rozwałkować na grubość 2 - 3 cm i wycinać koła o średnicy około 6 cm.  Wyłożyć je na blachę pokrytą papierem do pieczenia.  Posmarować wierzch resztą mleka i piec w temperaturze 230 stopni przez 10 - 12 minut.  Wyłożyć na kratkę i chwilę przestudzić.  Podawać ciepłe.

Szarlotka z morelami

Miałam ochotę na szarlotkę, ale przecież prowadzenie morelkowej akcji do czegoś zobowiązuje.

Składniki:

• 300 g mąki pszennej
• 200 g masła
• 150 g cukru
• 100 g migdałów blanszowanych (lub płatków)

• 1 kg antonówek
• 1/2 kg moreli
• 100 g cukru (lub do smaku)
• 2 łyżki kaszy manny

Wykonanie:

Antonówki myjemy, obieramy i kroimy na mniejsze kawałki.  Morele myjemy i kroimy w ósemki.  Jabłka podsmażamy przez chwilę, dodajemy połowę cukru i dalej chwilę smażymy.  Kiedy się lekko rozpadną, dodajemy pokrojone morele i mieszamy.  Dodajemy resztę cukru (warto sprawdzić smak, bo wszystko zależy od jabłek i słodkości moreli).  Mieszamy i odstawiamy.

Mąkę, masło i cukier wyrabiamy palcami na kruszonkę.  Odkładamy około 450  - 500 g i wykładamy ciastem dno prostokątnej formy (wyłożonej papierem do pieczenia). Posypujemy kaszą manną i wykładamy podduszone owoce.

Pozostałą mąkę z cukrem i masłem mieszamy z posiekanymi migdałami.  Posypujemy kruszonką owoce.  Pieczemy około 45 minut w 180 stopniach. Możemy po ostygnięciu posypać ciasto cukrem pudrem.

Podwójnie czekoladowy chlebek cukiniowy

Zobaczyłam go tutaj i wiedziałam, że po prostu muszę.  Oczywiście robiłam w tajemnicy przed rodziną, bo gdyby wiedzieli, że jest z cukinią, to nikomu by nie smakował.  A tak smakował, bo jest obłędny.

Składniki:

• 2 duże jajka
• 1/3 filiżanki miodu (dałam syrop z agawy)
• 1/2 filiżanki oleju
• 1/2 filiżanki brązowego cukru
• 2 łyżki ekstraktu z wanilii
• 1 łyżeczka soli
• 1/2 łyżeczki sody
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 łyżeczka kawy mielonej (opcjonalnie)
• 1/3 filiżanki kakao
• niepełna filiżanka mąki pszennej (można dać nawet 1 pełną filiżankę)
• niepełna filiżanka mąki pszennej pełnoziarnistej (można dać nawet 1 pełną filiżankę)
• 2 filiżanki startej na tarce cukinii (około 350 g)
• 1 gorzka czekolada

Wykonanie:
Nagrzej piekarnik do 175 stopni i natłuść foremkę keksówkę (30 cm),  ja swoją wyłożyłam papierem do pieczenia.

W misce wymieszać jajka, miód (syrop z agawy), olej, cukier i wanilię.  Mieszać do połączenia składników (robiłam to robotem). Dodać obie mąki, sodę, proszę, kawę, kakao i sól.  Ponownie wymieszać tylko do połączenia składników.  Dodać startą cukinię i pokrojoną na kawałki czekoladę.  Wymieszać do połączenia składników.  Przelać ciasto do formy i piec 65 do 75 minut, aż do suchego patyczka.
Ostudzić w foremce przez przynajmniej 20 minut, a następnie wyłożyć na kratkę do całkowitego ostudzenia.  Przechowywać zawinięty, w temperaturze pokojowej.

Drożdżówki serowe z malinami

Mój syn, razem z moim tatą przemierzyli ostatnio około 350 km na rowerach, w pielgrzymce do Częstochowy.  Na taką wyprawę, a przynajmniej na jej początek, przygotowałam im dwie partie drożdżówek.  Oto pierwsze z nich. Wykonane na podstawie tego Mirabelkowo - Liskowego przepisu.



Ciasto:

• 500 g mąki pszennej (użyłam około 550, ale to zależy od rodzaju mąki)
• 20 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych instant)
• 40 g cukru
• 2 jajka
• 50 g masła lub 1/2 szklanki oleju
• 1 szklanka mleka
• szczypta soli

Nadzienie:

• 400 g białego sera
• 3 łyżki cukru pudru
• 1 żółtko
• 1 łyżka cukru waniliowego
• garść malin

Do posmarowania: roztrzepane jajko lub mleko



Wykonanie:
Zrobić zaczyn: wymieszać drożdże z odrobiną cukru i mleka, odstawić do rośnięcia na kilka minut.
Mleko lekko podgrzać, wymieszać z masłem lub olejem, cukrem i solą. Kiedy lekko przestygnie, połączyć z jajkami. Dodać mąkę wymieszaną z zaczynem.
Wyrobić gładkie ciasto. Pozostawić przykryte w temperaturze pokojowej na 1-1,5 h., aż podwoi swoją objętość.

Przygotować nadzienie serowe: wszystkie składniki (bez owoców) utrzeć.

Ciasto rozwałkować na duży prostokąt.  Posmarować serem i posypać malinami.  Zwinąć w rulon wzdłuż krótszego boku.  Kroić na około 1 - 2 cm kawałki.  Ułożyć je na blasze. Posmarować jajkiem lub mlekiem.

Piekarnik nagrzać do 200 st C.
Wstawić drożdżówki i piec 15-20 minut, do zrumienienia. Wystudzić na kratce.

Dżem morelowy

Dostaliśmy od cioci siatkę bardzo dojrzałych, ekologicznych moreli.  Przed nami wyjazd i brak możliwości przygotowywania dżemów przez dwa dni (a miałam straszną ochotę na jeden od Bei).  Na szczęście pektyna pomaga w takich sytuacjach.  Dżem wyszedł cudowny, chyba najbardziej lubię taki kolor dżemu (dyniowy jest prawie identyczny).

Wykonanie:

• 2 kg moreli (waga pobraniu i bez pestek)
• 500 g cukru
• 15 g pektyny

Wykonanie:

Morele myjemy.  Następnie sparzamy wrzątkiem i wkładamy na chwilę do zimnej wody.  Obieramy ze skórki i pozbawiamy pestek (moje były bardzo dojrzałe i rozpadły się podczas tych czynności).  Obrane morele wkładamy do garnka i zagotowujemy, mieszając.  Dodajemy część cukru i pektynę.  Zagotowujemy i gotujemy przez 5 - 10 minut, do uzyskania odpowiedniej konsystencji (polecam test zimnego talerzyka).   Dodajemy resztą cukru i zagotowujemy.  Przekładamy do wyparzonych słoików i zakręcamy.  Odstawiamy do góry nogami na kilka minut.