Ostatnio wpładła w moje ręce "Światowa Encyklopedia Chleba". Książka niezwykła nie tylko ze względu na cudowne zdjęcia, ale też z powodu przepisów na dosłownie wszystko: pumpernikiel, croissants czy indyjski Naan. Przepis na Bochenki Grant pochodzi z części o chlebach brytyjskich. Przepis wymyślony przez Doris Grant w latach 40 XX wieku jest niezwykle prosty i szybki w wykonaniu (chyba to właśnie lata wojny sprawiły, że nie było czasu na wielogodzinne ugniatanie chleba). Według książki chlebek powienien być świeży przez kilka dni (u mnie przez 3 dni swojego istnienia rzeczywiście był świeżutki).
Osobiście robiłam chleb z połowy składników i piekłam w jednej formie o wymiarach 30x11x8 cm. Chlebek rósł nie 30 minut a prawie 2 godziny bo musiałam nagle wyjść. Mimo wszystko był wilgotny w środku a zarazem chrupiący na zewnątrz - rewelacja.
Składniki na 3 bochenki:
- 1,4 kg pszennej mąki razowej
- 1 łyżka soli
- 1 łyżka (15 ml) drożdży suszonych
- 1,2 litra ciepłej wody (35-38 C)
- 1 łyżka cukru trzcinowego muscovado
Wykonanie:
Natłuścić 3 foremki (o wymiarach 21x11x6 cm) i odstawić w ciepłe miejsce. Przesiać mąkę i sól, wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce, żeby doszła do temperatury pokojowej.
Drożdże wsypać do 150 ml ciepłej wody. Po kilku minutach dodać cukier, wymieszać i odstawić na 10 minut. W mące zrobić dołek i wlać drożdże i pozostałą wodę. Mieszać przez około 1 minutę. Ciasto powinno być dość lepiące.
Ciasto rozłożyć do 3 przygotowanych foremek. Przykryć naoliwioną folią samoprzylepną i odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce (lub do czasu gdy ciasto urośnie o 1/3 – do około 1 cm od brzegu formy).
W międzyczasie nagrzać piekarnik do 200 stopni. Piec przez około 40 minut, aż bochenki będą chrupiące. Wyłożyć na kratkę do ostygnięcia.
P.S. Chlebek zrobiłam po raz drugi, ale tym razem dodałam 2 łyżki ziaren ze słonecznika i 1 łyżkę ziaren dyni - no i sie udało