Miał
być sernik czereśniowy na zimno od Nigelli. Jednak od początku coś
szło nie tak. Najpierw w sklepie nie było ciasteczek Digestive.
Kupiłam inne, z czekoladą i o nieco innej konsystencji. Potem zamiast
dodawać stopniowo masło, dodałam całość. Okazało się, że masa jest
prawie płynna. Ratowałam się dodawaniem płatków owsianych, ale miałam
ich za mało. Jedynym ratunkiem było podpieczenie spodu. Potem przyszła
kolej na ser. Kupiłam inny niż zwykle do serników. Zmieliłam i już
widziałam, że będzie zbyt płynny do takiego sernika. Trzeba było
zupełnie zmodyfikować przepis. O dziwo sernik wyszedł przepyszny.
Jedliśmy u znajomych podczas przemiłego nocnego spotkania
Składniki (na formę 24 cm) :
- 250 herbatników Digestive z czekoladą
- 150 g masła
- 100 g płatków owsianych
- 600 g zmielonego twarogu śmietankowego
- 120 g cukru pudru
- 500 ml śmietanki kremówki
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 2 jajka
- 2 łyżeczki mąki kukurydzianej
1 słoik dżemu czereśniowego (np. tego)
Wykonanie:
Ciasteczka
i płatki owsiane rozkruszyć w blenderze. Dodać masło i zmiksować na
jednolitą masę. Formę wyłożyć papierem do pieczenia i ułożyć masę na
spodzie. Podpiec w temperaturze 160 stopni przez 10 minut. Spód lekko
przestudzić.
Twaróg,
cukier, kremówkę, mąkę, sok, ekstrakt i jajka zmiksować na jednolitą
masę, tylko do połączenia składników. Masę przelać na podpieczony
spód. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i piec przez
godzinę, aż sernik przestanie być płynny. Ostudzić w piekarniku przy
uchylonych drzwiczkach.
Bezpośrednio przed podaniem wyłożyć na sernik dżem czereśniowy.