Paella wegetariańska

Na początku tego roku byliśmy z mężem na urlopie w Barcelonie.  W restauracji Guell Tapas jedliśmy cudowną paellę. Za pierwszym razem wzięliśmy dwie: z warzywami (ja) i z kurczakiem (mąż).  Obie posmakowały nam tak bardzo, że następnego dnia wróciliśmy na wersję z owocami morza.  Ta też była cudna, chociaż odrobinę za słona.  Jeszcze w Barcelonie zaopatrzyliśmy się w odpowiednie przyprawy i danie kilka razy odtwarzaliśmy już w domu.  Nie jest to może typowa hiszpańska paella, ale bardzo nam smakuje. Za każdym razem dodaję nieco inne warzywa, wszystko zależy od tego co akurat mam w domu.

Składniki:

• 1 cebula
• 1- 2 ząbki czosnku
• 2 małe marchewki 
• 1 papryka
• 1 mała puszka groszku zielonego (dałam pierwszy raz)
• 400 g pomidorów krojonych (z kartonu)
• 1 łyżeczka przyprawy do paelli
• pół łyżeczki wędzonej papryki
• 1,5 szklanki ryżu (do risotto)
• 2,5 -  3 szklanki wegetariańskiego bulionu
• olej

Wykonanie:
Bulion podgrzać.  Na specjalnej patelni do paelli (ja takiej nie mam i robię na żeliwnej.  Tradycyjnie danie robi się dla każdej osoby na oddzielnej patelni, ale są też patenie duże gdzie można zrobić więcej porcji) rozgrzewamy olej i podsmażany na nim posiekaną cebulę.  Dodajemy marchewkę pokrojoną na małe kawałki i dusimy przez kilka minut mieszając co jakiś czas.  W międzyczasie dodajemy pokrojoną paprykę.  Czosnek siekamy i dodajemy do podduszonych warzyw.  Dodajemy przyprawę do paelli i wędzoną paprykę.  Mieszamy.  Na patelnie dolewamy pomidory, dosypujemy ryż. Na koniec dodajemy groszek (jeżeli go używamy).  Całość zalewamy gorącym bulionem i delikatnie mieszamy tak, żeby ryż opadł na dno, a warzywa były na wierzchu.  Zagotowujemy i zmniejszamy ogień.  Paellę gotujemy przez około 20 minut bez mieszania.  Ryż na dole może odrobinkę przywrzeć, ale jeżeli dodacie odpowiednią  ilość bulionu nic się nie stanie.  Jeżeli w trakcie gotowania zobaczycie że bulion za szybko się wchłania, zmniejszcie ogień i dolejcie odrobinę gorącego bulionu.  Podajemy natychmiast.