Znowu uległam kuszeniu Beatki. Tym razem jednak tylko odnośnie połączenia smaków. Dlaczego tylko tak? Bo truskawki w cenie oszałamiającej jeszcze, a do tego znalazłam woreczek malin w zamrażalce. Powiem Wam tylko, że kokos sprawdził się w tej mieszance doskonale.
Składniki:
* 300 g rabarbaru
* 150 g malin lub truskawek (dałam mrożone maliny)
* 50 g cukru trzcinowego
* 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Kruszonka:
* 70 g mąki pszennej razowej
* 70 g wiórków koksowych
* 4 łyżki oliwy
* 30 g cukru trzcinowego
Wykonanie:
Rabarbar umyć i pokroić na małe kawałki (jeżeli mamy grube łodygi warto je przekroić wzdłuż). Maliny / truskawki opłukać (truskawki odszypułkować i pokroić na połówki lub ćwiartki). Rabarbar i maliny/truskawki wymieszać, dodać cukier i mąkę ziemniaczaną i ponownie wymieszać. Wyłożyć na dno naczynek do zapiekania. Przygotować kruszonkę. Mąkę, wiórki i cukier wymieszać. Dodać oliwę i ponownie wymieszać. Kruszonkę wyłożyć na owoce. Piec 20 minut w 200 stopniach (pilnować, żeby kruszonka się nie przypaliła).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.