Pralinki podpatrzone u Asi.
Wiedziałam, że będą doskonałe z okazji urodzin mojego męża. Ponieważ
miały być specjalnie dla Niego, wykorzystałam czekoladę deserową (gorzka
Mu nie smakuje) z dodatkiem masła - według wskazówek Asi. Pralniki
robiłam z podwójnej ilości.
Pralinki dołączam do akcji Kawowy Tydzień i Świąteczne Prezenty .(jeśli Cudawianka pozwoli)Składniki:
- 125 g serka mascarpone
- 125 g ciemnej czekolady 70% (jeśli używamy mlecznej czy deserowej dodajemy dodatkowo 30 g masła na 100 g czekolady i 100 g serka)
- do obtoczenia: 100 g ciemnej czekolady 70%, roztopionej (lub kakao)
Dodatki (opcjonalnie):
- 1 łyżka mocnej zaparzonej kawy espresso
- 1 łyżka alkoholu (whisky lub brandy, ewentualnie likieru smakowego, dałam kawowy)
Wykonanie:
Serek mascarpone należy wyjąć wcześniej z lodówki, aby osiągnął temperaturę pokojową. Czekoladę połamać na kostki i włożyć do rondelka z grubym dnem. Ustawić na bardzo małym ogniu i delikatnie mieszając roztopić czekoladę (nie spuszczać z oka!). Odstawić.
Ser mascarpone miksować przez około 4 - 5 minut, aż stanie się puszysty. Dodać roztopioną czekoladę (ostudzoną, lekko ciepłą, ale nie gorącą) i delikatnie wymieszać łyżką. Na koniec dodać ostudzoną (ciepłą) kawę oraz alkohol, wymieszać. Masę wstawić do lodówki na około godzinę.
Zastygłą masę czekoladową wyjąć z lodówki i uformować z niej kulki (nie muszą być idealnie kształtne), ułożyć na tacy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić z powrotem do lodówki.
W międzyczasie ostrożnie roztopić czekoladę na obtoczenie pralinek (ma być dość ciepła, ale nie gorąca). Maczać pralinki w czekoladzie i układać na czystej tacy lub talerzu. Podawać po zastygnięciu czekolady. Przechowywać w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.