Polędwiczka duszona w białym winie
Wiem jedno, jak po polędwiczki, to do Wiosenki.
A skoro od niej, to musi być smaczne. I tak było, chociaż
zmodyfikowałam nieco jej pomysł. Kiedy fotografowałam nasz obiad, mój
syn bardzo się zdziwił, że "takie pospolite danie" zamierzam pokazać na
blogu. Tak sobie myślę, że może chodziło mu o też o zdjęcia, bo
wykonane praktycznie podczas obiadu, bez zbędnego ustawiania
rekwizytów. A może, jak to napisała chyba Ania na FB, przyzwyczaiłam go
do luksusów? Chyba jednak opcja numer jeden.
Składniki
-
1 mała polędwiczka
-
1 litr bulionu
-
1 mała cebula
-
1/2 l białego wina
-
sól, pieprz
- tymianek (kilka gałązek)
- oregano (kilka gałązek)
- olej
Wykonanie:
Polędwiczkę
umyć, oczyścić i osuszyć. Obsmażyć na rumiano ze wszystkich stron.
Cebulę pokroić i dodać do polędwiczki. Podlać winem i przez chwilę
smażyć. Dodać bulion i zioła. Dusić, aż mięso będzie miękkie.
Doprawić do smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.