Ostatnie porzeczki zerwane z krzaka. Następne dopiero za rok. Na dworze tak gorąco, że odpada włączenie piekarnika na dłużej niż 20 minut. Padło więc na muffiny. Tym razem według przepisu Nigela Slater'a. Bardzo, ale to bardzo maślane. Przepis podpatrzony u Liski.
Składniki:
- 125 g mąki pszennej
- 125 g masła (miękkiego)
- 125 g cukru (dałam mniej)
- 2 jajka
- 1 niepełna łyżeczka proszku do pieczenia
- 125 g porzeczek
- 3 - 4 łyżki mleka
Wykonanie:
Mąkę, masło, cukier, proszek i jajka miksujemy np. blenderem. Jeśli ciasto jest zbyt twarde dodajemy mleko. Dodajemy porzeczki i mieszamy. Ciasto przekładamy do formy muffinkowej wyłożonej papilotkami. Pieczemy około 20 minut w 200 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.