Od kilku lat miałam wydrukowany przepis na piernikowe domino z Na Miotle.
Jednak jakoś nigdy nie robiłam pierniczków z tego ciasta. W tym roku
wreszcie udało mi się to zmienić. Zagniotłam ciasto, wsadziłam do
lodówki i przeleżało tam prawie tydzień, bo nie miałam czasu na
wycinanie pierniczków. Kiedy wreszcie zabrałam się do pracy, przyłączyła
się moja córcia. Postanowiła samodzielnie przygotować pierniczki na
kiermasz charytatywny w swojej szkole. Tak bardzo przejęła się
zadaniem, że nie tylko wycinała pierniczki i wsypywała landrynki w
otworków, ale też pierwszy raz samodzielnie lukrowała całe pierniczki.
Niestety nie miałam akurat w domu jajek, więc lukier był na bazie wody,
dlatego nie jest idealnie biały.
Pierniczki wędrują na 7 Festiwal Pierniczków u Majanki.
Składniki:
- 800 g mąki pszennej
- 300 g cukru pudru
- 100 g mielonych orzechów
- 10 g sody
- 200 g masła (w temperaturze pokojowej)
- 4 jajka
- 1/3 szklanki miodu
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 3 łyżki kakao
Wykonanie:
Masło,
miód i cukier ucieramy w robocie. Kiedy masa ładnie się połączy
dodajemy po jednym jajku, cały czas ucierając. W drugiej misce mieszamy
mąkę, orzechy, sodę, przyprawy i kakao. Stopniowo dodajemy sypkie
składniki do masy mieszając na niskich obrotach. Gotową masę zagniatamy
w kulę, zawijamy w folię i wkładamy na noc do lodówki. Następnie
wyjmujemy, pozwalamy masie się ocieplić. Ciasto wałkujemy na
powierzchni posypanej mąką. Wykrawamy pierniczki. Pieczemy w 200
stopniach przez około 5 - 7 minut. Studzimy przez chwilę na blaszce, a
potem na kratce. Zimne pierniczki przechowujemy w puszce. Może je
polukrować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.