23.03.2011

Sajgonki z sosem hoisin

Ainsley powraca, na chwilkę, ale znowu.  Chociaż tym razem musiałam go poprawić.  Pisał, że ta wersja jest doskonała bo bez smażenia.  Więc tak zrobiłam.  Zjadłam jedną sajgonkę i nie byłam zachwycona, ba nawet się zastanawiałam czy ją Wam pokazywać.  Wieczorem postanowiłam, że tę drugą usmażę na masełku.  Okazało się, że to był strzał w 10.  Polecam jak najbardziej, ale w wersji smażonej (na zdjęciach wersja oryginalna).


 

Składniki:

  • 12 sztuk papieru ryżowego
  • 1 marchewka pocięta w paski (ja starłam na grubej tarce)
  • 75 g ogórka
  • 4 cebule dymki, posiekane
  • 1 łyżka ziaren sezamu
  • 4 łyżki sosu hoisin
  • świeża kolendra 350 g ugotowanego kurczaka, pokrojonego
  • (tłuszcz do podsmażania)


Wykonanie:

Papier ryżowy włożyć do miski i zalać gorącą wodą. Zostawić do nasiąknięcia na 5 minut, aż zmięknie (ja wkładałam na kilka chwil i wyjmowałam. Papier moczony przez 5 minut strasznie się rwał)

W osobnej misce wymieszać marchew, pokrojonego ogórka, dymkę i sezam. Osuszyć papier ryżowy i rozsmarować na każdym kawałku 1 łyżeczkę sosu hoisin przez środek. Posypać liśćmi kolendry, ułożyć warzywa i kurczaka na górę. Trzeba uważać, żeby nie przepełnić sajgonek. Złożyć z 2 stron a następnie zrolować. Podawać natychmiast z pozostałym sosem hoisin to maczania. (Ja proponuję takie sajgonki podsmażyć).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...