23.12.2011

Kutia

Nie planowałam już wpisu na dzisiaj, ale kutia wyszła tak dobra, że musiałam ją pokazać.  Pszenicę kupiłam na targu, taką specjalnie przygotowaną do kutii, dzięki temu nie musiałam jej gotować godzinami.Całość robiłam na oko, a miód dodawałam łyżka, po łyżce, tak aby nie przesłodzić dania. Moja wersja, nie zdałaby egzaminu na prawdziwą kutię, bo z pewnością nie przyklei się do sufitu.  Za to nie jest przesłodzona.


 

Składniki:

  • 15 dag pszenicy na kutię
  • 20 dag maku
  • 1 garść suszonej żurawiny
  • 1 garść rodzynek
  • 1 garść migdałów
  • 2 garście orzechów włoskich
  • 4 - 5 łyżek miodu (można więcej lub mniej)

Wykonanie:

Mak zalać wrzątkiem, odstawić. Pszenicę zalać wrzątkiem, odstawić. U mnie stały przez noc. Następnego dnia ugotowałam pszenicę (trwało to około 15 - 20 minut). Mak odcedziłam i zmieliłam 3 razy w maszynce. Ostudzoną pszenicę i zmielony mak wymieszałam w misce. Dodałam żurawinę, rodzynki, pokrojone orzechy i migdały. Dodawałam po łyżce miodu i próbowałam czy jest wystarczająco słodka. Gotową kutię schłodzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...