Składniki:
- 3 jajka
- 2 łyżki cukru waniliowego (domowego)
- ok 100 g + 2 łyżki cukru
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- czubata łyżka kakao
- 3 łyżeczki żelatyny
- 20 dag truskawek
- 2 łyżki soku z cytryny
- 150 g śmietany kremówki
- 2 gałązki mięty
- 2 małe kosteczki gorzkiej czekolady (nie dałam)
Wykonanie:
Białka
oddzielić od żółtek i ubić na sztywno z pięcioma łyżkami cukru i cukrem
waniliowym. Nie przerywać ubijania i dodawać po jednym żółtku.
Następnie przesiać na ubite jajka mąki i kakao. Delikatnie wymieszać.
Ciasto rozsmarować na wyłożonej pergaminem blasze o wymiarach 32x39
cm. Piec 12 minut w temperaturze 175 stopni. Gotowy biszkopt ostrożnie
przełożyć na obsypaną cukrem waniliowym lub pudrem ściereczkę, zdjąć
pergamin i zwinąć. Pozostawić zwinięty do ostygnięcia na kratce.
Żelatynę
zalać niewielką ilością zimnej wody w garnuszku. Gdy spęcznieje
podgrzać na małym ogniu cały czas mieszając, aż żelatyna się rozpuści.
Odstawić do przestygnięcia na 2 - 3 minut. Około 10 dag truskawek
pokroić w kostkę. Resztę zmiksować z 2 łyżkami cukru i sokiem z
cytryny. Śmietankę ubić na sztywno z 2 łyżkami cukru. Do przestudzonej
żelatyny dodać łyżeczkę zmiksowanych truskawek. Wymieszać. Stopniowo
dodawać pozostałe truskawki cały czas mieszając. Powoli przelewać
truskawki z żelatyną do ubijającej się śmietany. Wymieszać. Odstawić do
lodówki do stężenia (ale nie całkowitego!).
Biszkopt
rozwinąć a na nim rozsmarować tężejący krem truskawkowy i posypać
owocami pokrojonym w kostkę. Zwinąć roladę. Włożyć do lodówki na
minimum 2 godziny, do całkowitego stężenia. Zmielić 2 łyżki cukru z
listkami mięty. Oprószyć ciasto i posypać startą czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.