Sama
do końca nie wiem czy to jest chleb, czy może jakiś rodzaj placka. W
każdym razie Gordon Ramsay nazwał to chlebem, więc niech tak zostanie.
Smak? No cóż zdecydowanie wyczuwalny jest smak piernika, ale jest
cudowny. Z tego względu nie nadaje się na kanapki z wędliną czy
pomidorkiem. My zjadaliśmy go głównie z dżemem lub twarożkiem z
granolą. No i nie zgodzę się z Gordonem, że się źle przechowuje - u nas
przetrwał 3 dni i cały czas był świeży. Przepis z książki "Łatwe Gotowanie".
A pierwsze zdjęcie dedykuję tym, którzy uwielbiają wąchać.Składniki:
- Masło do nasmarowania blachy
- 3 jajka
- 50 g brązowego cukru
- 250 g miodu
- 125 ml mleka
- 125 g mąki pszennej
- 125 mąki gryczanej
- 1 łyżeczka przyprawy chińskiej „Pięć smaków” (nie dałam)
- 1 łyżeczka mieszanki przypraw korzennych
- 2 łyżki proszku do pieczenia
- skórka otarta z 2 pomarańczy
Wykonanie:
Rozgrzać piekarnik do 160 stopni (termoobieg). Nasmarować blachę (25 x 10 cm) masłem.
Jajka i cukier ucierać w głębokiej misce nad garnkiem z gorącą wodą do momentu aż masa będzie gładka i gęsta. Zdjąć garnek z ognia, ale pozostawić na nim miskę z utartą masą.
Podgrzać miód i mleko w rondlu i stopniowo wlewać do utartej masy. Dokładne wymieszać całość. Wsypać do dużej miski mąki, przyprawy i proszek do pieczenia, a następnie ostrożnie wlać masę jajeczną. Na końcu dodać otartą skórkę pomarańczową.
Przelać masę do nasmarowanej formy i piec 35-40 minut, aż dobrze wyrośnie. Chleb pozostawić w foremce jeszcze 5 minut a następnie przewrócić na drugą stronę i pozwolić ostygnąć w piekarniku. Podawać pokrojony w kromki gdy jest jeszcze ciepły ( na zimno też smakuje wyśmienicie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.