Składniki:
- 250 g rabarbaru pokrojonego w 2,5 cm kawałki
- 1 łyżka soku z pomarańczy lub wody
- 4 łyżki drobnego cukru
- duża szczypta mieszanki przypraw (dałam kardamon i mielone goździki)
- 100 g truskawek, pokrojonych (dałam mrożone)
- 3 jajka
- 1 łyżeczka skórki z pomarańczy
- kawałek masła
- cukier puder, do posypania
- creme fraiche do podawania (w wersji low-fat, ma być odtłuszczone)
Wykonanie:
Rabarbar i sok z pomarańczy (wodę), 3 łyżki cukru i przyprawy włożyć do garnka (wbrew moim obawom 1 łyżka płynu jest wystarczająca) i zagotować. Dusić przez 4 minuty aż rabarbar zmięknie a sos lekko zgęstnieje. Wmieszać truskawki i odstawić (ja moje najpierw rozmroziłam).
Żółtka ubić z pozostałym cukrem pudrem aż żółtka lekko "zbledną", następnie wmieszać skórkę z pomarańczy. W oddzielnej misce ubić białka aż będą sztywne. Delikatnie wmieszać żółtka do białek.
Rozgrzać grill w piekarniku. Na 23 cm patelni rozpuścić masło i wylać masę jajeczną. Smażyć na średnim ogniu przez kilka minut, aż spód się zezłoci i masa zacznie się ścinać. Następnie grillować przez 1 minutę aż omlecik będzie złoty i puszysty (jeśli nie mamy grilla można delikatnie przewrócić omlet na drugą stronę i króciutko podsmażyć).
Suflecik zsunąć na talerzu wyłożyć sos owocowy na jedną połowę. Omlecik zgiąć na pół i poprószyć cukrem pudrem. Pokroić na 4 trójkąciki i podawać z odrobiną creme fraiche
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.