Uwielbiamy żurawinę, czekoladę zresztą też. Kiedy zobaczyłam u Zieleniny to
ciasto, wiedziałam, że szybo u nas zawita. Jest genialne. Znika
szybciej niż się je robi, a nie robi się długo. Powtórka będzie jak
tylko dokupię świeżą żurawinę.
Składniki:
- 225 g razowej mąki pszennej
- 75 g płatków owsianych górskich
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka przyprawy korzennej
- 100 g cukru trzcinowego + 2 łyżki (można dać więcej)
- 100 g białej czekolady
- 3 jajka
- 3/4 szklanki oleju rzepakowego
- 200 g świeżej żurawiny
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 180 stopni, keksówkę ( u mnie długość 23 cm, plus 2 muffinki) wykładamy papierem do pieczenia.
Umytą i osuszoną żurawinę (moja była rozmrożona i ociekała kilka godzin na sitku) zasypujemy 2 łyżkami cukru.
Jajka
razem z cukrem ubijamy mikserem, aż zmienią kolor na lekko biały.
Czekoladę siekamy (u mnie każda kosteczka została pokrojona na
ćwiartki). Dodajemy razem z olejem do ubitych jajek.
Mąkę,
płatki, sodę, proszek i przyprawę mieszamy w misce. Dodajemy do
ubitych jajek i mieszamy łopatką lub łyżką. Dodajemy żurawinę i
mieszamy. Ciasto przelewamy do przygotowanej foremki. Pieczemy około 50-55 minut, aż do suchego patyczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.