Dzisiaj propozycja na zdrowe przekąski. Owsiane ciasteczka bez grama cukru oraz Fruktajl, też bez cukru. Najpierw kilka słów o Fruktajlu. Jeszcze zanim dostałam go do przetestowania, zwróciłam na niego uwagę. Moje koleżanki w pracy popijały go i bardzo zachwalały. Przeczytałam skład i byłam na tak. Zero cukru, czy słodzików. W zależności od smaku od 65% (truskawka, banan) do 81 % owoców (śliwka, jabłko oraz brzoskwinia, mango). Oczywiście, że najzdrowsze są soki wyciskane i pite od razu, ale przecież nie zawsze jest taka możliwość. Wiem, że na pewno będziemy go kupować. Do wyboru macie 4 różne smaki, więc każdy może wybrać coś, co mu posmakuje. Chociaż ja nie potrafię wybrać mojego faworyta, smakują mi wszystkie. Fruktajl różni się tym od innych soków czy koktajli, że nie jest gładki, jak smoothie. W każdym smaku są wyczuwalne kawałki owoców.
A ciasteczka? Są idealne. Możecie zjadać je bez wyrzutów sumienia. Przepis na podstawie 101 cookbooks.
Składniki (na około 15 sztuk):
- 2 banany (ok 180 g)
- 30 ml oleju rzepakowego
- 125 g płatków owsianych zwykłych lub górskich
- 50 g mielonych migdałów
- 15 g wiórków kokosowych
- 10 g poppingu z amarantusa
- szczypta soli
- 50 g groszków czekoladowych (gorzkich)
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Banany rozgniatamy i mieszamy z olejem. W drugiej misce mieszamy migdały, amarantus, płatki owsiane, wiórki i sól. Dodajemy do bananów i mieszamy łyżką. Na koniec dodajemy groszki czekoladowe. Ciasto jest dość mokre. Formujemy dłońmi niewielkie placuszki i kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około 20 - 30 minut, aż ciasteczka będą lekko złote. Ciasteczka są dość miękkie.
Wpis sponsorowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.