Łopatka z szynkowara

Skoro Wielkanoc, to też domowa wędlina.  Chociaż muszę przyznać, że u nas coraz częściej na co dzień pojawia się właśnie domowa wędlina.  Dość często jest to mielonka z szynkowara, ale kiedy zobaczyłam kolejny przepis u Pyzy, postanowiłam od razu go wypróbować.  Dość pracochłonne jest krojenie mięsa w kostkę, ale zapewniam, że warto.  U nas wędlina zniknęła w 3 dni.

Składniki:

• 800 g łopatki chudej wieprzowej, bez kości
• 1 czubata łyżeczka soli 
• 1 łyżeczka soli peklowej
• 2 łyżeczki żelatyny w proszku 
• 1 łyżeczka świeżo mielonego pieprzu czarnego
• 3 łyżeczki pomidorów suszonych z czosnkiem i bazylią 
• 50 ml zimnej wody

Wykonanie:

500 g łopatki pokroić w małą, 1 cm kostkę.  Pozostałe mięso zmielić.  Wymieszać w misce wszystkie składniki i przełożyć całośc do szynkowara (wersja singiel, na 800 g mięsa).  Dokładnie ugniatać poszczególne warstwy łyżką.  Zamknąć szynkowar i wstawić na 6-12 godzin do lodówki. 

Do garnka włożyć na dno ściereczkę.  Włożyć szynkowar i wlać wrzątek na wysokość ok 1 cm poniżej krawędzi szynkowara.  Gotować pod przykryciem, aż mięso będzie miało temperaturę 71 stopni.  Wyjąć szynkowar z garnka i odstawić do przestudzenia na około 12 godzin, do lodówki (ja zlewam wytworzoną galaretkę do osobnego talerza, gdyż potem jest łatwiej wyjąc gotową wędlinę).  Otworzyć szynkowar, odwrócić do góry dnem i polać wrzątkiem.  Wyjąć wędlinę.