Ponieważ już drugi tydzień siedzę na L4 (i mam nadzieję, że to już jednak koniec) mam czas posiedzieć przy śniadaniach trochę dłużej niż zazwyczaj. Jak już ostatnio pisałam, rozkochałam się ostatnio w omletach, więc eksperymentuję trochę w tym kierunku. Dzisiaj rano otworzyłam lodówkę i pierwsze co rzuciło mi się oczy to słoik suszonych pomidorów. No więc do roboty.
A danie w ramach Festiwalu jajka.
Składniki:
- 3 jajka
- 4 suszone pomidory
- 2 listki świeżej mięty
- pół cebuli
- sól, imbir, kurkuma
- oliwa z oliwek
Wykonanie:
Cebulę, pomidory i miętę posiekać. Jajka rozkłócić w miseczce. Oliwę rozgrzać na patelni i podsmażyć najpierw cebulę, potem dodać na chwilę pomidory i miętę. Dolać jajka i doprawić do smaku. Omlet smażyć aż się zetnie. Ja przerzuciłam go na trochę na drugą stronę pod koniec smażenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.